https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jantur. Przyszłość spółki w rękach sądu - dowiedzieli się dziś wierzyciele

Jadwiga Aleksandrowicz
Do Zakrzewa przyjechała prawie setka rolników. Na pierwszym planie Zbigniew Raszka z Brzezia w gm. Koneck
Do Zakrzewa przyjechała prawie setka rolników. Na pierwszym planie Zbigniew Raszka z Brzezia w gm. Koneck
Bracia Chmielewscy nie pełnią już żadnych kierowniczych funkcji w Janturze. Nie mają też prawa dysponować swoimi udziałami - dowiedzieli się rolnicy, którzy dziś przyjechali do Zakrzewa.

Garść informacji z audytu finansowego

Miało tu się odbyć zebranie Stowarzyszenia Wierzycieli Spółki z o.o. Jantur w Nieszawie, ale okazało się, że członków stowarzyszenia przyjechała garstka, za to pojawiło się wielu wierzycieli niestowarzyszonych. Z braku kworum zebranie, prowadzone przez Janusza Pieczkowskiego z Włoszycy w gm. Lubanie, miało charakter informacyjny. Mówił głównie mec. Wiesław Woźniak, prawnik, który opiekuje się stowarzyszeniem.

Zebrani dowiedzieli się, że długi spółki, która winna jest im za zboże, sięgają 60 mln złotych (z kredytem bankowym), że audyt finansowy wykazał, że w firmie sporządzano bilanse "z sufitu", że wiele danych w dokumentach księgowych jest nieprawdziwych, że niedobór w kasie wynosił 600 tys. złotych, że z firmy wypływały pieniądze, że od co najmniej 3-4 lat firma istniała dzięki kredytom, którymi pokrywano niedobory bilansowe. Tym zapewne szczegółowo zajmie się prokuratura.

Podobno w marcu i wierzycieli, i mec. Woźniaka zaskoczyła informacja jakoby już w listopadzie Zgromadzenie Wspólników odwołało radę nadzorczą z Januszem Chmielewskim na czele. Pisaliśmy o tym, gdy do "Pomorskiej" dotarły sygnały, że w marcu w pośpiechu przygotowywano protokół i poszukiwano członków Zgromadzenia Wspólników, by złożyli pod nim podpisy. Czy protokół był antydatowany, co podejrzewa wielu wierzycieli, wykaże zapewne prokuratorskie postępowanie.

Przy okazji wyszło na jaw, że Chmielewscy wcale nie chcieli oddawać całego majątku, jak zapewniał na zebraniach z rolnikami wiceprezes spółki. Domagali się udziałów w przedsięwzięciu naprawczym, opracowywanym przez największych wierzycieli.

Pomysł na odzyskanie pieniędzy

Najwięksi wierzyciele doprowadzili do ustąpienia zarządu: Roman Chmielewski przestał być prezesem, a Krzysztof Chmielewski - wiceprezesem. Powołana została nowa rada nadzorcza z Karolem Nowalińskim na czele i nowy zarząd z prezesem Jarosławem Wichrowskim. W Sądzie Rejonowym we Włocławku został złożony wniosek o upadłość z postępowaniem układowym. - To nie jedyny wniosek. Jeden z wierzycieli też złożył wniosek o upadłość. Sąd będzie rozpatrywał oba wnioski łącznie - informował mec. Woźniak.

Kilku największych wierzycieli od tygodni układało się z wierzycielami publiczno-prawnymi spółki. Udało się porozumieć w sprawie rozłożenia spłat na raty z ZUS-em, Urzędem Skarbowym, Energą. Obiecujące są rozmowy z bankiem, w którym zadłużony jest Jantur. Na całym jego majątku są bankowe zastawy hipoteczne. Przy zwykłej upadłości, po sprzedaży majątku, praktycznie wszystkie pieniądze zabrałby bank. Stąd determinacja największych wierzycieli (46 wierzycieli ma w Janturze ok. 12 mln złotych -dop. red.), by uruchomić firmę i powoli zarabiać na spłatę wszystkich długów. Prócz rolników wierzycielami są też rozmaici dostawcy (m.in. paliwa, energii, części do samochodów itp), samorządy i inni. Liczba wszystkich wierzycieli (z rolnikami) sięga 690.

Bank podobno skłonny byłby znieść zastawy na nieprodukcyjnym majątku firmy, ale pod warunkiem, że w pierwszej kolejności zostaną spłaceni najmniejsi wierzyciele, których należności wynoszą do 5 tysięcy złotych. Jest ich 196. Toteż plan naprawczy zakłada, że spłacanie długów będzie rozłożone w czasie aż do roku 2018. Kolejno spłacane byłyby grupy coraz większych wierzycieli, w ostatniej kolejności - największych. A są wśród nich tacy, którzy mają do odebrania ponad milion złotych.

Nie unikną odpowiedzialności

Właścicielami firmy Jantur wciąż jest rodzeństwo Janusz, Roman, Krzysztof Chmielewscy i ich siostra Marzena Linda. Znaleziono jednak prawną drogę na pozbawienie właścicieli na 10 lat prawa dysponowania udziałami.

Jak tłumaczył mec. Woźniak, sąd wezwie wierzycieli, którzy będą musieli wypowiedzieć się, czy chcą upadłości w postępowaniem układowym, czy nie. Wdrożenie procesu upadłości z postępowaniem układowym zablokuje działalność komorników, do których zwrócili się niektórzy wierzyciele.

Informacje o audycie i programie naprawczym nie rozwiały wszystkich wątpliwości niektórych wierzycieli, zwłaszcza że inicjatorzy programu naprawczego nie ukrywali, że będą musieli korzystać z rynków zbytu i kontaktów, jakimi dysponują Chmielewscy.

Nastroje nieco uspokoiły zapewnienia prawnika, że wdrożenie postępowania układowego i uruchomienie firmy pod kierownictwem wierzycieli nie zwalnia Chmielewskich od odpowiedzialności (także karnej) za wszystko, co stało się z firmą do 23 kwietnia br, kiedy to został odwołany rodzinny zarząd. Sprawę bada prokuratura, ale na podstawie ustaleń audytorek finansowych wiele wskazuje na wyłudzenia i oszustwa w dokumentach firmy.

- Jakie mamy gwarancje, że upadłość z postępowaniem układowym pozwoli odzyskać nasze pieniądze? - pytali rolnicy. - Gwarancji nie ma, ale jest nadzieja - przekonywał Sebastian Filipek - Kaźmierczak, jeden dużych wierzycieli i orędowników uruchomienia firmy przez wierzycieli.

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jak długo jeszcze
Czasem jak patrzę na to wszystko, na ten bałagan, to żal mi jest tego chłopa, że tak olany, a niby w państwie prawa już żyjemy - prawda ?
c
chłop
Tym zapewne szczegółowo zajmie się prokuratura.

No a jak nie będzie jej się tym wolno zająć i skoro do tej poro, to jakie można mieć podstawy sądzić by teraz ?
z
zaradny
W dniu 25.06.2010 o 10:39, Gość napisał:

Dobre sobie ?



A co w tym takiego śmiesznego, ludzie radzą sobie jak tylko potrafią, nie po ma się tęgie głowy by biedę klepać jak mniejszość ?
G
Gość
Nie unikną odpowiedzialności

Właścicielami firmy Jantur wciąż jest rodzeństwo Janusz, Roman, Krzysztof Chmielewscy i ich siostra Marzena Linda. Znaleziono jednak prawną drogę na pozbawienie właścicieli na 10 lat prawa dysponowania udziałami.

Dobre sobie ?
k
księgowy
W dniu 12.05.2010 o 11:13, Gość nr 2 napisał:

Też jestem pokrzywdzony Mieszkam daleko ,może Ktoś bliżej mieszkający napisze czym dysponuje rodzina Chmielewskich ??????Bo trudno uwierzyć żeby tyle ton pszenicy myszy zjadły ,ze sprzedaży pieniędzy nie ma zaksięgowanych . A księgowa z tej spółki to co porabia ????Też odpowiada za te przekręty !!!!!



Tym to już fiskus mógłby się zająć, ale jak bez odgórnego przyzwolenia ?
k
kujawiok
AAAAAAAAAAAAAAAAle przekręt. Oszukany na ponad 12 tyś za dostarczoną pszenicę !
m
mn
no wlaśnie co z ksiegową powinna iść siedzieć

W dniu 12.05.2010 o 11:13, Gość nr 2 napisał:

Też jestem pokrzywdzony Mieszkam daleko ,może Ktoś bliżej mieszkający napisze czym dysponuje rodzina Chmielewskich ??????Bo trudno uwierzyć żeby tyle ton pszenicy myszy zjadły ,ze sprzedaży pieniędzy nie ma zaksięgowanych . A księgowa z tej spółki to co porabia ????Też odpowiada za te przekręty !!!!!

G
Gość
W dniu 12.05.2010 o 11:13, Gość nr 2 napisał:

Też jestem pokrzywdzony Mieszkam daleko ,może Ktoś bliżej mieszkający napisze czym dysponuje rodzina Chmielewskich ??????Bo trudno uwierzyć żeby tyle ton pszenicy myszy zjadły ,ze sprzedaży pieniędzy nie ma zaksięgowanych . A księgowa z tej spółki to co porabia ????Też odpowiada za te przekręty !!!!!


Państwu Chmielewskim dobrze się wiedzie, widać to po poziomie życia. Firmy dzieci rozkwitły , rozjeżdżają się super furami, ja mieszkaniec Nieszawy nie widzę u nich kryzysu, wręcz przeciwnie, rozkwitają nowe interesy.Żal tych ludzi którym wiszą kasę, tych rodzin co czekają za zaległymi pensjami. Może czas najwyższy by polskie prawo i prokuratura pokazała takim jak Chmielewscy co grozi za okradanie i nie powinny pomagać w tym dokumenty o chorobie psychicznej prezesa!!!!
G
Gość nr 2
W dniu 11.05.2010 o 11:57, TOTTI napisał:

Ciągle jakieś nowe fakty obciążające firmę,gdzie są pieniądze i dlaczego aż tyle.Udajecie ślepych?Jak żyją sobie dzieci Chmielewskich,auta wyższej klasy,setki ha ziemi,najnowszy sprzęt rolniczy,mieszkania w dużych miastach,nawet teraz bezczelne wyjazdy na wycieczki zagraniczne.Prześwietlić przychody,skąd wzięli tyle kasy na rozruch tak wielkiego przemysłu rolniczo-warzywnego i budowlanego.Ewidentne przejęcie majątku przez młodsze pokolenie,czyim kosztem?.Szanowna prokuraturo,zróbcie coś,bo może dojść do rękoczynów!



Też jestem pokrzywdzony
Mieszkam daleko ,może Ktoś bliżej mieszkający napisze czym dysponuje rodzina Chmielewskich ??????
Bo trudno uwierzyć żeby tyle ton pszenicy myszy zjadły ,ze sprzedaży pieniędzy nie ma zaksięgowanych .
A księgowa z tej spółki to co porabia ????
Też odpowiada za te przekręty !!!!!
~gość~
W dniu 10.05.2010 o 23:03, doktur jasełek napisał:

ma się z lipnowskim stołkami zamienić.



Ale jak to możliwe, co znowu wrcamy w czasie ?
T
TOTTI
Ciągle jakieś nowe fakty obciążające firmę,gdzie są pieniądze i dlaczego aż tyle.Udajecie ślepych?Jak żyją sobie dzieci Chmielewskich,auta wyższej klasy,setki ha ziemi,najnowszy sprzęt rolniczy,mieszkania w dużych miastach,nawet teraz bezczelne wyjazdy na wycieczki zagraniczne.Prześwietlić przychody,skąd wzięli tyle kasy na rozruch tak wielkiego przemysłu rolniczo-warzywnego i budowlanego.Ewidentne przejęcie majątku przez młodsze pokolenie,czyim kosztem?.Szanowna prokuraturo,zróbcie coś,bo może dojść do rękoczynów!
d
doktur jasełek
W dniu 09.05.2010 o 06:17, ~gość~ napisał:

Przepraszam ,chciałem tylko spytać .To pan Żbikowski jeszcze jest STAROSTĄ w tym powiecie ?


ma się z lipnowskim stołkami zamienić.
W
WIERSZYK
W dniu 10.05.2010 o 21:57, ~gość~ napisał:

A dlaczego miałby niby nie być, zapowiadają wiatr odnowy może i jeszcze kilka lat porządzi, tylko na wyborach musimy odpowiedznio jak media podpowiedzą zagłosować, a będziemy mieli raju ciąg dalszy i jakoś tam będzie


O KUR.. RAJ .A WIĘC SRAJ NA TAKI KRAJ I ZAGRANICĘ WYPIER.....
~gość~
W dniu 09.05.2010 o 06:17, ~gość~ napisał:

Przepraszam ,chciałem tylko spytać .To pan Żbikowski jeszcze jest STAROSTĄ w tym powiecie ?



A dlaczego miałby niby nie być, zapowiadają wiatr odnowy może i jeszcze kilka lat porządzi, tylko na wyborach musimy odpowiedznio jak media podpowiedzą zagłosować, a będziemy mieli raju ciąg dalszy i jakoś tam będzie
G
Gość nr 2
W dniu 10.05.2010 o 20:20, Gość napisał:

Ale się porobiło!!!Ciekawy ten artykuł na internetowej stronie Gazety Pomorskiej ze spotkania w Zakrzewie.Czy jest wiadomo coś więcej?



NASTĘPNE SPOTKANIE RÓWNIEŻ W ZAKRZEWIE W DNIU 28 MAJA godzina 11 .

Wszystkiego się dowiesz !!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska