https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jantur. Syndykowi nie udało się sprzedać w drugim przetargu majątku upadłej nieszawskiej spółki

Jadwiga Aleksandrowicz
Ten młyn to jedyny składnik majątku, który pracuje. Został wydzierżawiony. Opowieści o jego nowoczesności i wartości okazały się mocno przesadzone.
Ten młyn to jedyny składnik majątku, który pracuje. Został wydzierżawiony. Opowieści o jego nowoczesności i wartości okazały się mocno przesadzone. Jadwiga Aleksandrowicz
Wciąż nie wiadomo, jak zakończy się jedna z największych afer ze skupem zboża. Prokuratura przesłuchuje świadków, a wierzyciele tracą nadzieję, że cokolwiek odzyskają, bo opowieści o wartości majątku okazały się grubo przesadzone.

W drugim z kolei przetargu syndyk masy upadłościowej nie sprzedał żadnego składnika majątku nieszawskiej spółki Jantur, choć za dwa magazyny, gorzelnie, młyn i budynek przedszkola chciał łącznie ok. 15 mln złotych. Nie było chętnych na kupno czegokolwiek. Z całego majątku produkcyjnego pracuje jedynie młyn w Wagańcu, wydzierżawiony przez syndyka na czas nieokreślony Janowi Rumańcowi, przedsiębiorcy z Dobrego.

- Jestem zainteresowany wykupieniem tego młyna, ale nie za takie pieniądze. To starzyzna. Trzeba by wymienić maszyny. Od lat nie robiono tu przeglądów technicznych. To wszystko jest wyeksploatowane. Nawet mieszalnia mąki, do niedawna nowoczesna, jest już przestarzała - mówi przedsiębiorca, który w Dobrem kończy budowę najnowocześniejszego młyna w okolicy, który przerabiać będzie 300 ton ziarna na dobę. Gdyby kupił waganiecki młyn o przerobie 120 ton, chciałby wykorzystać go na jakiś wąski wycinek produkcji mąki i dodatkowe miejsce skupu zboża.

- Byłbym skłonny już nie organizować przetargu, tylko sprzedać majątek z wolnej ręki - nie ukrywa mec.Jacek Cędrowski, syndyk masy upadłościowej.

W środę wieczorem spotkał z Radą Wierzycieli. Twierdzi, że rada nie ma nic przeciw temu. Nie wyklucza też zagospodarowania waganieckiego młyna przez poszkodowanych rolników.

- Nie możemy sami podejmować takiej decyzji, musimy to skonsultować z innym wierzycielami - mówi Krzysztof Pieczkowski z Rady Wierzycieli.

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, która prowadzi śledztwo w sprawie spółki Jantur, pod koniec marca poinformowała przedstawicieli wierzycieli, że prócz 545 poszkodowanych przesłuchała także 20 innych świadków i że do przesłuchania pozostało ok. 80 osób. Od 3 lipca ub.r. pracuje biegły księgowy, który ma przedstawić prokuratorowi opinię o finansowych powiązaniach Jantura z innymi spółkami, należącymi do rodziny Ch., właścicieli spółki oraz członków jej zarządu i rady nadzorczej. Kolejny termin wydania opinii to 31 maja.

Prezes i wiceprezes spółki siedzą od początku grudnia w areszcie tymczasowym. Przewodniczący rady nadzorczej cieszy się wolnością oraz mandatem radnego powiatowego i członkostwem Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Wierzyciele czekają na pieniądze z coraz mniejszą nadzieją na ich odzyskanie, bo wartość majątku spółki nijak się ma do jej długów, liczonych w dziesiątkach milionów złotych. Wierzą już tylko w sprawność prokuratury i w to, że znajdzie ona pieniądze, które powinny trafić do dostawców zboża, a nie trafiły.

- Ani zboże, ani pieniądze nie mogły po prostu wyparować. Gdzieś są - powtarzają na każdym spotkaniu wierzyciele.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
chińczyk
Jak młyn jest w tak złym stanie to dlaczego pan Rumaniec w nim cały czas miele zboże?
A młyn w Dobrem nie pracuje a i remontów tam żadnych nie widać ,widać oszczędza maszyny na zaś ......
Chyba że chce doprowadzić Waganiec do większej ruiny

I za grosze, za tzw. "psie jaja" kupić, odpalić komu trzeba dolę, żeby znowu czego mu nie puścili z dymem czasem ...
P
Pała
I co coś dalej się dzieje ze złodziejami i w ogóle w tej sprawie?
G
Gość
Tak jest ułożone w naszym kraju że pewnych grupach społecznych ciąży obowiązek zapłaty np.podatku. Ale zwróćmy uwagę iż jest grupa korzystająca z naszych zapłaconych podatków chociażby cała admnimistracja. Czy zawsze potrzebna?. Jedni muszą płacić żeby drudzy mogli ją dostać.
Czy to jest sprawiedliwe?.
b
brodnica
sprawdźcie ile kosztowała kampania kierzkowskeij z waszego regionu czemu poslanka kierzkowska wam nie pomaga prezciez na nia glosowaliscie?
dziwne prawda, a moze to na jej kampanie poszły pieniądze?
sprawdzic nie zaszkodzi
C
Ciechocinek
czy to prawda ze takie majatki syndyk moze sprzedawac swoim? lub tez zanizajac wycene?

Już się cena zaniża sama!
k
karolina
czy to prawda ze takie majatki syndyk moze sprzedawac swoim? lub tez zanizajac wycene?
G
Gość
Jeszcze jedno co mi się nasuwa obserwując tą i inne podobne sprawy teoretycznie oczywiste - Państwo Polskie nie chroni w żaden sposób podatnika. Zwykłego szarego podatnika małego ale płacącego i nie wiem czy tylko ja to zauważam ale coraz częściej tak jest...

Państwo Polskie nie promuje ani nie chroni uczciwego, płacącego - podatnika. Biorąc pod uwagę - i jako punkt odniesienia - "pieszczoty" z malwersantami - to Państwo Polskie wręcz "łupi" uczciwego szaraka. Mało tego, w postaci akcyzy państwo "wyciąga" kosztem zdrowia - kasę z podatnika, który pali papierosy i spożywa alkohol. Alkohol i papierosy to trucizna niszcząca zdrowie ale dla państwa to "sztywna" forma wyciągnięcia kasy od obywateli. Niech pije i pali - im więcej tym lepiej.
A jak ktoś inny niż państwo, napoi i podtruje ziomala to kryminał - państwo jest okradane.
Co za obłuda i zakłamanie.
Co za kraj...
Pij i pal, płać zus i podatki a będziesz zbawiony!!!!
C
Ciechocinek
Jeszcze jedno co mi się nasuwa obserwując tą i inne podobne sprawy teoretycznie oczywiste - Państwo Polskie nie chroni w żaden sposób podatnika. Zwykłego szarego podatnika małego ale płacącego i nie wiem czy tylko ja to zauważam ale coraz częściej tak jest...
c
ciechocinek
Jeszcze kilka przetargów i syndyk sprzeda wszystko za bezcen. Tak jak wszędzie

Zapewne kupi ten który dobrze jemu posmaruje! Jak zwykle przekręt w przekręcie. Najpierw jedni się obłowili teraz drudzy się obłowią i tak się wszystko skończy...
G
Gość
Jeszcze kilka przetargów i syndyk sprzeda wszystko za bezcen. Tak jak wszędzie

A Chłopu zawsze wiatr w oczy !!!!!!
G
Gość
Jeszcze kilka przetargów i syndyk sprzeda wszystko za bezcen. Tak jak wszędzie

A Chłopu wiatr w oczy !!!!!!
r
rolnik
Jeszcze kilka przetargów i syndyk sprzeda wszystko za bezcen. Tak jak wszędzie
I
Ignac
Takie są skutki bankructwa, ale że ktoś pozwolił na to, na tyle ofiar oszustwa ?
C
Cycek
Przewodniczący rady nadzorczej cieszy się wolnością oraz mandatem radnego powiatowego i członkostwem Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Dopóki nie ma wyroku ! Kaczor za swoje gadanie powinien dawno zejść do podziemia . I co ? I nic, bo taka niestety jest demokracja i domniemanie niewinnościlub brak rozpatrzenia przez sąd !
g
gosc
Przewodniczący rady nadzorczej cieszy się wolnością oraz mandatem radnego powiatowego i członkostwem Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska