- Im trudniejsza droga, tym piękniejsze zwycięstwo. Mieliśmy w tym turnieju wiele wymagających meczów, zwłaszcza dwa ostatnie. To były ciężkie próby, ale wyszliśmy z nich z tarczą. Nasza drużyna ma charakter - cieszył się po środowym finale MLS is Back Larrys Mabiala, obrońca Portland Timbers, który zdobył bramkę na 1:0.
Drużyna Orlando City, w której funkcję kapitana pełni były gwiazdor m.in. Manchesteru United i reprezentacji Portugalii Nani, po utraci bramki w 27. minucie nie miała zamiaru składać broni udało się wyrównać jeszcze w pierwszej połowie. Błąd obrony Portland wykorzystał Urugwajczyk Mauricio Pereyra, w Europie znany z występów w FK Krasnodar.
Spotkanie było wyrównane, ale to Timbers stwarzali sobie lepsze sytuacje podbramkowe. Blisko byli po strzale Diego Valeriego bezpośrednio z rzutu wolnego, ale świetnie interweniował bramkarz. W 66. minucie nie miał już szans. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła do Eryka Williamsona, ten chyba próbował strzelać, lecz trafił w Jeremy'ego Ebobisse. Piłkę odbitą od Amerykanina do siatki z najbliższej odległości wpakował Dario Župarić. Było to pierwsze trafienie Chorwata dla klubu.
Jarosław Niezgoda pojawił się na boisku chwilę później (zmienił Ebobisse). Polski napastnik zaliczył niezły występ, choć więcej bramek już nie padło. Dorobek byłego zawodnika Legii Warszawa w turnieju MLS is Back zatrzymał się więc na dwóch bramkach i asyście.
ZOBACZ TEŻ:
- Wymarzona jedenastka Legii. Co za paka!
- Celebrytki zakochane w angielskiej piłce. Komu kibicują?
- Odrzuciła zaloty CR7, Neymara i Hamiltona. Kim jest piękna modelka? [ZDJĘCIA]
- Polacy do wzięcia za darmo. Kto wróci do Ekstraklasy?
- 10 najlepiej zarabiających sportowców 2020 roku
- Kapitan Watford FC: W każdej szatni jest gej
Choć turniej odbywał się bez udziału kibiców w ośrodku sportowym będącym częścią kompleksu Disney World niedaleko Orlando na Florydzie, piłkarze z Portland świętowali zwycięstwo prawie tak hucznie jak w normalnych okolicznościach. Były szampany i wspólne śpiewy, tyle że zamiast przejażdżki otwartym autobusem rundę honorową zrobili... meleksem.
Nagrodą za zwycięstwo w MLS is Back jest prawo do reprezentowania USA w przyszłorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów CONCACAF. Turniej miał być wprowadzeniem do powrotu rozgrywek ligowych. Już w czwartek pierwszy mecz MLS po przerwie spowodowanej pandemią, FC Dallas zmierzy się z Nashville SC.
ZOBACZ TEŻ:
- Koniec wielkiej miłości? Piękna żona zostawiła Chicharito [ZDJĘCIA]
- Urocza partnerka włoskiego napastnika. Wyleciał przez nią z klubu [ZDJĘCIA]
- Kto poza Lewym? TOP 10 polskich strzelców za granicą
- Artysta futbolu. Kompilacja genialnych akcji Lewego [WIDEO]
- Mistrz Europy o Lewandowskim: To najlepszy napastnik świata
- Najbogatsze kluby piłkarskie na świecie [TOP 15]
ZOBACZ TEŻ:
