Australijczykowi kompletnie nie udał się start w Bydgoszczy. Choć zapowiadał walkę o zwycięstwo, nie awansował nawet do finału Grand Prix Polski. Turniej zakończył z dorobkiem 9 punktów, a najgroźniejsi rywale lider klasyfikacji Nicki Pedersen oraz walczący o pozostałe miejsca na podium Greg Hancock i Tomasz Gollob, stanęli na podium.
Crump traci do pierwszego miejsca już 28 punktów. To dystans praktycznie nie do odrobienia w dwóch turniejach (Lonigo i Gelsenkirchen). - Do Bydgoszczy przyjechałem dobrze przygotowany, ale ten wieczór był dla mnie katastrofą - mówi dla speedwayworld.tv. - Hancock, Pedersen i Gollob spisali się znakomicie. Straciłem szansę na mistrzostwo, a dodatkowo, poważnie zagrożona jest moja druga lokata. Będę musiał bronić się przed Gregiem i Tomaszem. Niedawno cieszyłem się z wygranej na Łotwie, a teraz znów dołek. Taki jest żużel. Jednego dnia sukces, drugiego porażka. Teraz trzeba przygotować się do zawodów we
Włoszech.
Rozlosowano już numery startowe, z jakimi zawodnicy ścigać się będą w Lonigo. Tomasz Gollob pojedzie z dziesiątka, Krzysztof Kasprzak z trójką, a Rune Holta z trzynastka. Obcokrajowiec Polonii Andreas Jonsson wylosował numer "7", a Hans Andersen z Unibaksu "16". "Dziką kartę" na GP Włoch otrzymał Guglielmo Franchetti.
W kończących cykl zawodach w Gelsenkirchen, z jednorazową przepustką pojedzie obcokrajowiec GTŻ Grudziądz Martin Smolinski.