Dzisiaj w nocy brodnicki dyżurny otrzymał informację o przywłaszczeniu samochodu renault master na terenie Iławy.
- Policjant natychmiast podał informację do wszystkich patroli w mieście z opisem pojazdu i numerem rejestracyjnym - relacjonuje
asp. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy KPP w Brodnicy. - Chwilę po tym jeden z patroli, pełniący służbę na terenie Brodnicy przy ul. Dworcowej zauważył takie właśnie auto. Funkcjonariusze ruszyli za renault jednocześnie podając kierowcy sygnał do zatrzymania się.
Czytaj: Pijana spacerowała w środku nocy po Bydgoszczy z dwójką dzieci!
Niestety, siedząca za kierownicą kobieta nie reagowała na znaki policjantów i uciekała przed radiowozem.
- Mundurowi ruszyli więc za nią. Kilka kilometrów dalej - w miejscowości Tama Brodzka - samochód zatrzymał się na poboczu - kontynuuje Łukaszewska. - Siedząca za kierownicą 36-latka nie stosowała się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy, nie chciała podać swoich danych osobowych, a także - mimo iż czuć było od niej alkohol - nie poddała się badaniu alkotestem.
Funkcjonariusze zatrzymali kierującą i przewieźli do brodnickiej komendy. Zabezpieczyli poszukiwany przez policjantów z Iławy samochód.
Za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym zatrzymali też prawo jazdy kobiety. Pobrano jej również krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie.
36-latka spędziła resztę nocy w policyjnym areszcie. Dzisiaj będzie się tłumaczyła ze swojego zachowania. Mieszkanka Krakowa odpowie przed sądem za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym oraz za nieudzielenie informacji dotyczącej swojej tożsamości. Jeżeli wyniki badań krwi potwierdzą, że kobieta prowadziła pojazd po alkoholu, usłyszy ona kolejny zarzut.
Sprawę przywłaszczenia pojazdu, prowadzą policjanci z Iławy.