Mundurowi przy ul. Poznańskiej zauważyli dwóch mężczyzn, którzy przechodzili w niedozwolonym miejscu przez jezdnię.
Młodzieńcy weszli w jedną z bram. Gdy policjanci podjechali radiowozem, jeden z mężczyzn zaczął uciekać. Został złapany. Okazało się, że próbował pozbyć się woreczka, w którym miał 14 tzw. "dilerówek". Wstępne badania narkotesterem wykazały, że to marihuana.
28- i 24-latek to bracia. I to agresywni. Zwłaszcza starszy z nich, który w trakcie interwencji znieważył jednego z funkcjonariuszy.
Rodzeństwo trafiło do komisariatu na Szwederowie. - Śledczy przedstawili 28-latkowi zarzut posiadania zakazanych środków odurzających oraz zarzut znieważenia funkcjonariusza publicznego. Młodszy brat został przesłuchany w charakterze świadka. Teraz będzie odpowiadać przed sądem - informuje mł. asp. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.
Czytaj e-wydanie »