
Lukas Podolski się wkurzył i prawie w pojedynkę odwrócił mecz z Wisłą Płock. Sprawdźcie, kto oprócz napastnika Górnika Zabrze zasłużył na obecność w jedenastce wyróżnionych za 25. kolejkę.

Wyróżniony bramkarz: Dante Stipica (Pogoń Szczecin)
Jesienią i na początku rundy zbierał głównie ochrzan od kibiców (słusznie). Ostatnio jednak jego forma wzrosła do poziomu kiedy tak jak na początku przygody był kluczowym zawodnikiem drużyny. Z Koroną Kielce o dziwo miał dużo pracy, a mimo to zachował czyste konto.
W naszej jedenastce po raz drugi w sezonie.

Wyróżnieni obrońcy:
Fran Tudor (Raków Częstochowa) - On się u nas marnuje... Jest za dobry! Tym razem asystował przy trafieniu Bartosza Nowaka. W naszej jedenastce po raz trzeci w sezonie.
Ariel Mosór (Piast Gliwice) - Powstrzymał wielonarodową ofensywę Miedzi Legnica. Jeszcze przed przerwą wpłynął też na końcowy wynik, gdy po dośrodkowaniu zgrał piłkę, co zaowocowało "zwycięską" asystą. W naszej jedenastce po raz drugi w sezonie.
Rafał Augustyniak (Legia Warszawa) - Bardzo dobrze wypadł na tle atakujących Radomiaka Radom. Rywale przed przerwą nie oddali nawet jednego (choćby niecelnego) strzału! W naszej jedenastce po raz trzeci w sezonie.
Erik Janża (Górnik Zabrze) - Przejął piłkę, poczekał, popatrzył, no i wreszcie wrzucił, a potem cieszył się z asysty i przede wszystkim gola, który załatwił Wisłę Płock. W naszej jedenastce po raz trzeci w sezonie.

Wyróżnieni pomocnicy:
Kajetan Szmyt (Warta Poznań) - Zrobił akcję jak Messi. Minął dwóch ostatnich obrońców, po czym zdobył bramkę na wagę prowadzenia z Lechią Gdańsk. Ciekawe, gdzie wkrótce wyląduje. To już chyba czas na poważniejsze wyzwanie. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.
Nahuel Leiva (Śląsk Wrocław) - Jeden z nielicznych, który po meczu ze Stalą Mielec ma prawo być zadowolonym z wykonania pracy. Wypracował jedyną akcję bramkową. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.
Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok) - Trzyma poziom. Tydzień temu ugrał karnego z Górnikiem Zabrze, teraz z Zagłębiem Lubin. Różnica? Tym razem Jesus Imaz nie trafił do siatki, a drużyna nie wygrała spotkania, tylko zremisowała. W naszej jedenastce po raz drugi w sezonie.
Filip Marchwiński (Lech Poznań) - Jeden tydzień, a Marchewa z dwiema ważnymi bramkami! Dzięki niemu Kolejorz złapał luz w końcówce w rewanżu z Djurgarden, a w niedzielę odwrócił wynik z Widzewem Łódź. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie