Piątek, godz. 17.00. Na rogu ulicy Marcinkowskiego i Toruńskiej duży fiat wpada na dwójkę pieszych. Oboje upadają, ale na szczęście, nie odnoszą poważnych ran.
Sobota godz. 9.50. Nowy Dwór, gm. Radzyń Chełmiński. Rozpędzony jaguar wpada w poślizg. Kierowca nie opanowuje auta i uderza w przydrożne drzewo. Poważnie ranna pasażerka trafia do szpitala.
Sobota, godz. 13.00, ul. Wybickiego. Zza autobusu stojącego na przystanku na "kartoflaku" na ulicę wychodzi mężczyzna. Prosto pod koła nadjeżdżającego samochodu. Uderzony z impetem upada na ulicę. Mężczyznę zabiera pogotowie. I on ma szczęście - mimo że zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, to obrażenia odnosi niewielkie.
- Niestety, od kiedy warunki na drogach poprawiły się, to zarówno kierowcy jak i piesi stali się mniej uważni - mówi podkom. Hanna Hydzik, rzecznik grudziądzkiej policji, _- czasami okazuje się, że przeceniają swoje umiejętności. Tym bardziej, że na drogach jest lepiej, ale nie bardzo dobrze. Szczególnie za miastem są jeszcze pobocza, na których zalega zdradliwy lód.
_Okoliczności kolizji i wypadku wyjaśnia policja.
Jedźcie ostrożniej!
(dd)

W sobotę, na grudziądzkim "kartoflaku" auto potrąciło mężczyznę, który na jezdnię wyszedł zza autobusu.
Troje potrąconych pieszych, ranna pasażerka - to bilans ostatnich dni. Poprawa warunków jazdy na drogach ma zgubny wpływ na kierowców i pieszych.