List Czytelnika z Tryszczyna: - Wyjechałem do Bydgoszczy na kilka godzin i wracając do domu zdziwiłem się, bo wjechałem na gruntową ulicę Nad Stawem, za skrzyżowaniem z ul. Spokojną pojawił się kawałek asfaltu, którego rano jeszcze nie było. Potem znowu jechałem gruntową drogą, dalej asfalt, który położono znacznie wcześniej.
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
Mieszkańcy zastanawiają się, kto położył ten kawałek asfaltu? I dlaczego akurat w tym miejscu? Czy były to pozostałości po budowie nawierzchni na pobliskiej ulicy Modrzewiowej? I po co? Bo jeśli nie ma tam podbudowy, to za chwilę asfalt się rozsypie. I jak będzie po tej ulicy jeździła równiarka?
- Powiadomiłam o tym burmistrza - mówi sołtys i radna gminy Katarzyna Szulta-Romaniuk. - Mamy teraz na ul. Nad Stawem puzzle asfaltowe. Asfalt - gruntówka - asfalt na 25 metrach bez podbudowy - i znowu droga gruntowa. Jak ma tam wjechać równiarka?
- Byłem na miejscu. Sprawę wyjaśnimy - obiecuje burmistrz Koronowa Patryk Mikołajewski.
Do tematu wrócimy.
