Druh Jędrzej Zimnicki od dwóch lat jest prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalkach (gmina Rypin). Z pożarnictwem związany jest odkąd skończył 13 lat.
Jako nastolatek działał w szeregach drużyny młodzieżowej OSP, potem był jej członkiem, a następnie dowódcą. Gdy skończył 18 lat został czynnym członkiem OSP. W swojej 40-letniej karierze przechodził różne szczeble: od strażaka zwykłego, członka zarządu, skarbnika, naczelnika, sekretarza, wiceprezesa aż do obecnej funkcji.
Pan Jędrzej przez 17 lat był też strażakiem zawodowym rypińskiej komendy powiatowej. Za swoje zaangażowanie w pracę został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. Od dwóch lat jest już emerytem, ale udziela się społecznie.
OSP Kowalki działa od 1954 roku, od 1995 r. jest w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Obecnie, oprócz uczestnictwa w akcjach gaśniczych, których jest ponad 70 rocznie, zajmuje się częściowym remontem remizy i garażu.
- Chcielibyśmy, by w planach inwestycyjnych gminy Rypin znalazł się remont kapitalny remizy z dobudowaniem drugiego boksu garażowego na samochód ratownictwa drogowego z wyposażaniem - mówi prezes Zimnicki. - Zależy nam na pomieszczeniach socjalnych nad garażami, które służyłyby strażakom, a z sal na dole korzystaliby mieszkańcy wsi.
Druhowie na co dzień współpracują z miejscowym gimnazjum, radą sołecką, kołem gospodyń wiejskich.
Pan Jędrzej ma żonę Barbarę i synów Mirosława oraz Krzysztofa. Ten ostatni jest strażakiem zawodowym. W wolnych chwilach druh Zimnicki zajmuje się hodowlą gołębi ozdobnych. Ma ich 70.