To już pewne. Wszystkie nowe autobusy kupowane przez bydgoskie MZK będą klimatyzowane, niskopodłogowe, a także z dostępem do darmowego internetu. Taki obowiązek nakłada na naszego przewoźnika nowa umowa, tzw. powierzenia 26 linii autobusowych. Docelowo MZK będzie je obsługiwać aż do końca 2022 roku.
Negocjacje ratusza w tej sprawie trwały już od kilku miesięcy i łatwe nie były. Jeszcze w styczniu urzędnicy liczyli, że uda im się przeforsować stawkę 7,23 zł za każdy tzw. wozokilometr. Tymczasem MZK chciało aż 8,29 zł, a to oznaczało minimum 5 mln złotych różnicy w skali rocznych wydatków na komunikację miejską.
Przeczytaj również: Bydgoski ratusz ostro negocjuje z MZK
- Ostatecznie zgodziliśmy się na stawki, które skutkują wzrostem wydatków o około 900 tys. złotych w porównaniu z wydatkami zaplanowanymi na ten rok - potwierdza Rafał Grzegorzewski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. I przyznaje: - Brakujące pieniądze musimy oczywiście jakoś wygospodarować. Mogę jednak zapewnić wszystkich pasażerów, że nie bierzemy pod uwagę podwyżek cen biletów.
Dodaje też, że w ciągu trzech lat wynegocjowane stawki zrównają się z tymi, które od września br. ZDMiKP będzie płacić firmie KDT za obsługę linii nr: 55, 67 i 69 - 7,4 zł za wozokilometr w przypadku autobusów przegubowych i 6,9 zł w przypadku krótkich autobusów.
Zobacz także: Rozkład jazdy MZK Bydgoszcz
Drogowcy rozstrzygnęli ten przetarg na początku tego roku właśnie po to, żeby mieć skalę porównania w rozmowach z MZK. Chcieli bowiem, żeby należący do miasta przewoźnik świadczył swoje usługi według stawek wolnorynkowych. - W przypadku nowego przewoźnika kwoty są nieco niższe niż te, które teraz ustaliliśmy z MZK, ale rozumiemy, że nasze przedsiębiorstwo musi mieć czas na niezbędną reorganizację - dodaje Rafał Grzegorzewski.
Do tego drogowcy zapowiadają, że jeszcze w tym roku kierowcy autobusów w końcu będą sprzedawać bilety na dodatkowo wybranych przystankach, a nie jak dotychczas - tylko na początkowych.
Czytaj też: Komunikacja miejska w Bydgoszczy będzie tańsza i bardziej ekologiczna
Z porozumienia są wyraźnie zadowoleni związkowcy MZK. - Z naszego punktu widzenia najważniejszy jest fakt, że udało się zlikwidować ryzyko masowych zwolnień - potwierdza Andrzej Arndt, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej przy MZK. - Pozostaje jeszcze tylko problem rekompensaty za cofniecie ulg w przejazdach komunikacją miejską, ale to już będziemy negocjować bezpośrednio z zarządem naszej spółki - dodaje związkowiec.
Zobacz także: Rozkład jazdy MZK Bydgoszcz
Czytaj e-wydanie »