https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Józef Godek trafił do obozu w Kozielsku

(has)
Wigilia u Piotra Godka, brata Józefa (siedzi pierwszy z lewej)
Wigilia u Piotra Godka, brata Józefa (siedzi pierwszy z lewej)
Miał 33 lata gdy kula pijanego enkawudzisty przeszyła jego czaszkę. W tym czasie w Bydgoszczy, setki kilometrów od Katynia, jego brat Piotr był bity i maltretowany przez Niemców. Cudem przeżył.

Józef Godek, absolwent Liceum Handlowo-Koedukacyjnego Izby Przemysłowo-Handlowej w Bydgoszczy.
W latach 1930-1931 Godek odbył przeszkolenie w Baonie Podchorążych Rezerwy w Śremie. Jako podporucznik rezerwy uzyskał przydział do I Batalionu Strzelców w Chojnicach, który był częścią 66. Pułku Piechoty w Grudziądzu. W cywilu Pracował jako urzędnik w bydgoskiej firmie "Karpaty". Do wybuchu wojny, pozostając w stanie kawalerskim, mieszkał przy ul. Dworcowej 64.

W nieznanych okolicznościach, trafił jesienią 1939 r. do obozu w Kozielsku. Zamordowany został przez NKWD w kwietniu 1940 r. w Katyniu.

Józef Godek pochodził z Poznańskiego. Miał dziesięcioro rodzeństwa. W Bydgoszczy mieszkał jego starszy brat Piotr (w 1938 r. został radnym Rady Miejskiej). Po zajęciu Bydgoszczy przez Niemców Piotr był wielokrotnie aresztowany przez gestapo (siedział w celi razem z prezydentem Leonem Barciszewskim; oskarżano go o prowadzenie działalności politycznej na szkodę Niemiec).

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska