Ślęza Wrocław - Artego Bydgoszcz 89:67 (20:25, 23:15, 18:11, 28:16)
ŚLĘZA: Leciejewska 21 (1), 7 zb., 4 prz., Linkevicie-ne 17 (2), 5 zb., 6 as., Krężel 9, 5 as., 3 prz., Shegog 8, 5 zb., Zoll 0 oraz Śnieżek 15, 7 zb., 4 as., Sulciute 11 (3), Czarnecka 6 (2), Mistygacz 2.
ARTEGO: McBride 23 (3), Carter 13, 5 zb., Koc 6 (1), Międzik 3 (1), Morris 3 oraz Reid 12, Pawlak 7 (1), Fikiel 0.
Ślęza przegrała dwa ostatnie mecze, więc na lidera wyszła niesamowicie zdeterminowana. Wola walki wśród wrocławianek była jeszcze większa, gdy w 5. minucie kontuzji pleców doznała liderka zespołu Zoll. Początek co prawda toczył się pod dyktando zespołu gości, który sprawiał wrażenie, że zmierza pewnie po 2 pkt. Bydgoszczanki trafiły pierwsze 7 rzutów, w tym 4 razy z dystansu i prowadziły 12:4 i 20:8!
Niestety, gospodynie mocniej przycisnęły w obronie, poprawiły atak i szybko zmniejszały dystans. Co prawda jeszcze na 19:25 trafiła zza łuku Pawlak, ale już w połowie 2. kwarty to Ślęza prowadziła 33:31. Po 3 wolnych Koc i akcji 2+1 Morris było jeszcze 43:43 (21. min), ale potem skuteczność Artego z 48 proc. spadła do 41, Ślęza wciąż trafiała (61 proc.!), do tego zdominowała walkę na tablicach (33-15). Dzięki temu oddała aż 13 rzutów więcej, niwelując skuteczność rywalek na linii wolnych (21/22).
W 3. kwarcie rozrzucała się Leciejewska (10/13), dobrze grały obie Litwinki (razem 10/20), dzielnie wspierały je Shegog (4/5), Śnieżek (6/9) i Krężel (4/8).
A w Artego? Tylko McBride nie może mieć do siebie pretensji. Trafiła 6 wolnych, 4/7 za 2 i 3/5 za 3, dobre momenty miała Carter (3/4 za 1, 5/8 za 2). Mająca kłopoty z urazem Fikiel zagrała 6 minut na zero, zawiodły Morris (1/7), skrzydłowe (Koc i Pawlak 3/10 z gry, 1 zb.). Pod koszem nasz zespół nie miał czego szukać. Do tego zawiódł dystans. Od 6/7 po 12 minutach później było 0/6.
- Graliśmy bardzo słabo w obronie. Już dawno nie straciliśmy takiej liczby punktów - przyznał trener Tomasz Herkt.
Bardziej dosadna była Julie McBride: - Byliśmy bardzo słabym zespołem. Graliśmy fatalnie. To jest nie do zaakceptowania. Nie możemy tak grać. Musimy zmienić wiele rzeczy w naszej grze.
Koszykówka. Ślęza - Artego Bydgoszcz 89:67, MKS Polkowice - ...