https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Jurasz" ma nadal problemy z wypłatami dla pracowników kontraktowych

(mp)
sxc.hu
Pracownicy kontraktowi Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Jurasza dostają wypłatę ze znacznym, bo nawet dwutygodniowym opóźnieniem. Dyrekcja placówki tłumaczy się długami.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Problem pojawił się już w ubiegłym roku, kiedy konto lecznicy nieoczekiwanie zajął komornik. Pracownicy kontraktowi nie dostali wówczas wypłat w terminie (czyli ostatniego dnia miesiąca). Po licznych rozmowach z wierzycielami, pieniądze w końcu przelano.

Okazuje się jednak, że to nie koniec kłopotów z wypłatami. - Szpital nadal nie przestrzega warunków umowy - skarży się jeden kontraktowców. - Pieniądze powinny trafiać na nasze konto pod koniec miesiąca.

Tymczasem ostatniego dnia miesiąca pracownicy kontraktowi dostają tylko część pieniędzy. Pozostałą kwotę szpital przelewa po dwóch tygodniach. - Mamy przecież opłaty, które musimy uregulować - wskazuje dalej pracownik.
Jak podkreśla, tylko w listopadzie, kiedy lecznicę skontrolowała inspekcja pracy, wypłaty były w terminie.

Dyrekcja szpitala zapowiada jednak, że sytuacja nie zmieni się w najbliższym czasie. - Nasz dług sięga 126 mln zł - wyjaśnia Miłosz Piontek, zastępca dyrektora ds. ekonomiczno-finansowych. - A w tym roku nie dostaniemy żadnych dotacji. Być może ratunkiem okaże się plan restrukturyzacji, który powoli wdrażamy - kwituje.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska