Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk: - Pożegnanie z trenerem Wierietielnym? Niepotrzebne sensacje

(jp)
Justyna Kowalczyk zdobyła w Soczi jeden medal, ale jest jedną z największych bohaterek w Soczi.
Justyna Kowalczyk zdobyła w Soczi jeden medal, ale jest jedną z największych bohaterek w Soczi. Paweł Relikowski
Wszystkie medale na 30 km stylem dowolnym dla Norwegii. Justyna Kowalczyk cierpiała i wycofała się w trakcie biegu, ale nie wyklucza przygotowań do kolejnych Igrzysk

Od początku mocne tempo narzuciły Norweżki, pierwsze 5 km najlepsze biegaczki pokonały w niespełna 11,4 minuty. Czołową grupę tworzyły jeszcze Finki, Rosjanki i Polka.

Szybko poznaliśmy taktykę Norweżek. Na czele zmieniały się Marit Bjoergen i Therese Johaug, które cały czas podkręcały tempo. Po 10 kilometrze strategia zaczęła się sprawdzać. Na czele utrzymały się trzy Norweżki, obok Bjoergen i Johaug wytrwała jeszcze Steira.

Rywalki kolejno odpadały. W tym także Kowalczyk, która wyraźnie miała problemy z kontuzjowaną stopą. Polka mniej więcej w połowie dystansu wycofała się z rywalizacji. Okazało się, że krótko po starcie nasza zawodniczka zderzyła się z Finką Saarinen i ból stopy był już nie do pokonania.

- Zaraz po starcia miałem kolizje z jedną dziewczyną. Zahaczyłam nartą i noga się niefortunnie wygięła. Na miękkkich podbiegach fajnie sobie radziłam, początkowo nawet chcialam gonić Norweeżki. Ale w momentach gdy trzeba było zjechać, zawrócić lub było twardo niestety nie dawałem rady. Nie było sensu w ten sposób biegać 30 killometrów - powiedziała Kowalczyk w wywiadzie dla TVP.

Co dalej? Kowalczyk zdementowała informacje, że rozstaje się z trenerem Wierietielnym. - Podziękowaliśmy sobie w drużynie za Igrzyska. Chcieliśmy mieć złoto i mamy to złoto. Ostateczne decyzje podejmiemy w okolicach Pucharu Świata w Oslo, ale wszyscy chłopcy są raczej na tak. Przede wszystkim trener nie deklaruje, że się rozstajemy. Nie wiem, skąd takie sensacje. On mi powiedział co innego - powiedziała polska biegaczka.

Wracając do sobotniego biegu na 30 km. Po 20 km prowadząca trójka Norweżek miała już prawie minutę przewagi nad kolejną zawodniczką i było wiadomo, że wszystkie medale będą dla Norwegii.
Na finiszu niespodzianek nie było: złoto dla Bjoergen, srebro dla Johaug, brąz dla Steiry.

Bjoergen zdobyła w Soczi swój trzeci złoty medal, co dało jej prowadzenie na liście najbardziej utytułowanych biegaczek narciarskich w historii ZIO. Norweżka ma w dorobku 6 złotych, 3 srebrne i brązowy medal. Jeśli wytrwa w takiej formie do kolejnych Igrzysk, to będzie miała szanse zdetronizować Ole Einara Bjoerndalena na czele listy medalistów wszech czasów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska