Już wkrótce czworonogi z Brodnicy będą miały swoje miejsce do zabawy

Przy ulicy Aleja Leśna, w pobliżu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o., pracownicy Weran Sp. z o.o. kończą prace przy tworzeniu placu zabaw dla czworonogów z naszego miasta. Ale, jak zastrzegają, zabawki są przeznaczone wyłącznie dla psów. Robert Hamkało z firmy Weran podkreśla, że spółka, będąca na rynku od 2006 roku, ma duże doświadczenie w budowaniu placów zabaw, ale plac dla czworonogów montują dopiero po raz drugi. - Prace zaczęliśmy we wtorek w ubiegłym tygodniu - mówi kierownik Robert Hamkało.

Zakończone mają zostać w dniu dzisiejszym.

To będzie raj dla czworonogów z naszego miasta

Mieszkańcy i ich pupile zatem wreszcie doczekają się miejsca, w którym bez problemu będą mogły spędzać czas, nikomu nie przeszkadzając. Jak na razie, w mieście brakuje miejsc w pełni przyjaznych zwierzętom. Brak możliwości wstępu do urzędów czy brak wydzielonego miejsca, w którym można byłoby zostawić zwierzaka przed wejściem do budynków publicznych są tylko wierzchołkiem góry lodowej. Zwierzętom zabrania się także wchodzenia na place zabaw dla dzieci czy na plażę miejską, co oczywiście nieszczególnie dziwi. Nieraz przecież widzimy psy, które załatwiają swoje potrzeby w niewskazanych miejscach, np. na chodnikach czy plaży miejskiej, a ich właściciele nie sprzątają po nich. Ale - oprócz niedbałości niektórych właścicieli - możliwe, że jest także inna przyczyna tej sytuacji - w Brodnicy nie ma pojemników na psie odchody. Wcześniej były umiejscowione w trzech strategicznych punktach miasta, ale zostały zlikwidowane. Dziś zatem nie bardzo jest gdzie wyrzucić odchody.

Co na to Urząd Miejski w Brodnicy? - Były trzy kosze na psie odchody: przy Pałacu Anny Wazówny, przy Brodnickim Domu Kultury i w parku, ale wszystkie kosze zostały zdewastowane - mówi Zdzisława Marciniak z Urzędu Miejskiego w Brodnicy i dodaje, że jeden został nawet wrzucony do Drwęcy. Zdzisława Marciniak podkreśla, że wandale niszczą także kosze na śmieci i ławki w parku. W tym roku nie zostaną zakupione nowe kosze na psie odchody, ale możliwe, że kwota na ten cel zostanie wygospodarowana w przyszłorocznym budżecie i wtedy pojawią się w naszym mieście nowe kosze.

W Brodnickiej Strefie Psiej Aktywności psie odchody będą miały swoje miejsce - wylądują w psiej toalecie o wymiarach 4x4 m, w której znajdzie się 15 centymetrowa warstwa piasku, a następnie odchody te będzie można wyrzucić do koszy na psie odchody.

Czternaście urządzeń już zamontowano

Będzie także kilkanaście różnych „zabawek”, które mają nie tylko bawić, ale także pomóc w tresurze psów.

Taki cel inwestycji przedstawiał w swoim projekcie na Brodnicką Strefę Psiej Aktywności w 2018 r. Mirosław Wołojewicz.

Postawionych jest już zatem czternaście urządzeń, w tym: labirynt, pochylnie, tor z rurek, równoważnia, słupki do slalomu, tunel, tor przeszkód z rurek. Plac jest ogrodzony, aby zwierzaki podczas zabawy nie zawędrowały poza wyznaczony teren. Będą też kosze na śmieci i ławki dla właścicieli czworonogów. Na działce ma być także posadzonych 7 drzew, a teren zostanie pokryty trawnikiem.
Przypominamy, że koszt inwestycji to prawie 200 tys. zł, a firma Weran Sp. z o.o. wyłoniona została w drodze przetargu. Wykonawca na wykonanie inwestycji miał czas do końca lipca, obecnie naliczane są kary umowne. Projektowaniem zajęła się firma FSprojekt Pracownia Projektowa Marcin Fabiański.

Cieszą się tak, że... już czekają na kolejne

Co na pierwszy plac zabaw dla psów mówią mieszkańcy? Część już narzeka, że punkt, owszem, jest w dobrej lokalizacji dla osób mieszkających w centrum, ale powinno się stworzyć takie place także na obrzeżach.

Jeden z mieszkańców dodaje, że chętnie by chodził, ale nie wie jak na inne psy będzie reagował jego pupil, który jest mało przyjaźnie nastawiony do innych zwierząt. Kolejna mieszkanka podkreśla, że jest bardzo zadowolona, bo mieszka w centrum Brodnicy, więc będzie miała ze swoim pieskiem blisko. Cieszy się tym bardziej, że sama głosowała na ten projekt.

O ostatecznym terminie oddania obiektu do użytku miasto ma już wkrótce poinformować.

Zapytaliśmy także o pozostałą wolną przestrzeń na działce obok kończonej inwestycji. Zdzisława Marciniak podkreśla, że na razie brak planów na jego zagospodarowanie, ale możliwe, że pojawią się kolejne projekty do budżetu obywatelskiego, które pomogą w zagospodarowaniu terenu.