Kamil Glik niczym Ricchi e Poveri na festiwalu w San Remo. Polak zaśpiewał hit, a drużyna szalała! [WIDEO]

Sezon ligi włoskiej rozpoczął się w miniony weekend, jednak mecz pierwszej kolejki z udziałem Benevento Calcio został przełożony. Nowa drużyna Kamila Glika wejdzie do gry w sobotę, wyjazdowym starciem z Sampdorią. Z kilkudniowym opóźnieniem odbyła się też kolacja integracyjna zespołu.

Jak się okazało, podobnie jak w wielu drużynach w przeróżnych ligach, tak w Benevento nowi zawodnicy muszą powygłupiać się przed nowymi kolegami, śpiewając jakąś piosenkę. Nie inaczej było w przypadku polskiego obrońcy, który do beniaminka Serie A dołączył tego lata. Włoski klub zapłaciła za niego AS Monaco 3 mln euro i podpisał z piłkarzem trzyletni kontrakt.

- Kilka razy rozmawiałem z tutejszym prezesem i byłem pod wrażeniem pasji, jaką ma w sobie ten człowiek. Dla niego piłka nożna to nie tylko biznes, lecz także wielka miłość. Ponadto spodobał mi się pomysł na ten zespół, jaki ma trenerem Filippo Inzaghi. Poza tym uwielbiam ten kraj, gdzie żyje się bardzo fajnie, a fani doceniają pracę obrońców. Bez wahania zgodziłem się na ten transfer - tłumaczył 32-letni reprezentant Polski podczas ostatniego zgrupowania kadry.

Dla Glika to powrót do Italii. Trafił do niej w 2010 r. Zanim przeszedł do AS Monaco, przez pięć lat był filarem obrony w Torino. W zespole pełnił też rolę kapitana.

Nic więc dziwnego, że znakomicie poradził sobie podczas klubowej kolacji z włoskim hitem. Mowa o "Sara perche ti Amo" zespołu Ricchi e Poveri. Grupa była popularna zwłaszcza w latach 80, gdy wygrała m.in. Festiwal Piosenki Włoskiej w San Remo. Podobnie jak w przypadku Glika, też porywała publiczność. Na zamieszczonym przez 75-krotnego reprezentanta Polski filmie w mediach społecznościowych widać, jak drużyna szaleje, machając serwetkami.

A tutaj oryginał utworu w wykonaniu Ricchi e Poveri:

Czy Kamil Glik z Benevento poradzi sobie na boisku tak dobrze, jak na karaoke?