- Niestety, ze składu wypadło nam dwóch podstawowych graczy, obrońca Waldemar Januszewski i pomocnik Adam Żuchowski - mówi trener Kamionki Zdzisław Betin. - Obaj pauzują za żółte kartki. Dwa tygodnie wolnego od meczów wystarczyło natomiast, by wykurował się kontuzjowany w _Chełmnie Łukasz Cieślak. Mimo osłabień wybieramy się do Golubia-Dobrzynia z zamiarem wywalczenia choćby punktu. Myślę, że przy dobrej grze taktycznej jesteśmy w stanie zrealizować ten cel. Trochę martwi mnie długa droga jaką będziemy mieli do pokonania. Z doświadczeń rundy jesiennej wynika, że moi gracze słabiej spisywali się na murawie, gdy wcześniej kilka godzin spędzili w autobusie.
Drwęca to trudny rywal, który większość punktów zdobył właśnie na własnym boisku. Dlatego też korzystny rezultat uzyskany przez graczy Zdzisława Betina byłby miłą niespodzianką.
Oprócz potyczki Drwęcy z Kamionką, rozegrane zostaną jeszcze cztery inne spotkania. Trudno oczekiwać w nich większych niespodzianek. Trochę problemów z zainkasowaniem kompletu "oczek" może mieć Start Pruszcz, który na wyjeździe zagra z nieobliczalnym Cyklonem Kończewice. Bezproblemowo punkty powinien wywalczyć natomiast inny kandydat do awansu Chełminianka, która w Nowem zmierzy się z tamtejszą Wisłą.
Zestaw par: Drwęca Golub-Dobrzyń _- Kamionka/Zjednoczeni, Wisła Nowe - Chełminianka Chełmno (17.30), Cyklon Kończewice - Start Pruszcz (17.30), Victoria Śliwice - Pomorzanin Serock (17.30), Strażak Przechowo - Gryf Sicienko (17.30).
Mecze rozegrane zgodnie z terminem: Tucholanka Tuchola - Krajna Sępólno 1:4, Olimpia II Grudziądz - Victoria Lisewo 2:1, Polonia Bydgoszcz - Pomorzanin Toruń 3:2.