Dobry wynik Nowej Prawicy w wyborach do Europarlamentu zaskoczył wielu ekspertów. Czy w związku z rosnącym poparciem planujecie również start w wyborach samorządowych w Toruniu?
Kampania wyborcza trwa i mamy taki zamysł, by wystawić listy w wyborach do rady miasta. Nie ukrywam, że wielu naszych sympatyków uaktywniło się. Wcześniej, zgodnie z zasadą "zmarnowanego głosu" niechętnie szli do wyborów. Teraz ten potencjał chcemy wykorzystać w wyborach samorządowych. Zresztą, w wielu miastach się udało.
Czytaj także: Nowa Prawica Korwin-Mikkego faworytem studentów UMK. Zobacz wyniki prawyborów do Europarlamentu [wideo]
Jak Nowa Prawica radzi sobie z rządzeniem w samorządzie?
Dobrym przykładem może być Środa Wielkopolska. Tam od początku kadencji Wojciecha Ziętkowskiego do miasta przeniosło się lub powstało ponad 200 nowych podmiotów gospodarczych. Okazuje się, że obniżanie podatków wcale nie powoduje obniżenia wpływu do budżetu miast. A jedynie odciąża się tak ludzi i przedsiębiorców z dodatkowych kosztów.
Dług Torunia będzie waszym kluczowy argumentem w wyborach samorządowych?
Niekoniecznie. Najważniejszym jest, by mali przedsiębiorcy mieli stworzone warunki do rozwoju. A taki są w stanie zapewnić sobie sami - im mniej obciążeni są podatkami, tym więcej inwestują w rozwój biznesu. Mamy ogromny potencjał, ale miasto odwraca się plecami od autostrady i lotniska. Stworzenie warunków do rozwoju biznesu to nie tylko obniżenie podatków do minimum. Mamy też inne pomysły.
Będzie je miał kto realizować? Zbierzecie listę 50 kandydatów? Poza tym wasz wynik w województwie kujawsko-pomorskim był dużo słabszy, niż w skali całego kraju.
Zgłaszają się sympatycy, którzy się obudzili. W Toruniu drzemie liberalne podejście do gospodarki. Wszyscy wiemy, że miasto ma problemy i wiele osób jest gotowych to naprawić i zmieniać. Jeśli nie doprowadzimy do szybkiej poprawy kondycji finansowej miasta, to staniemy się drugim Detroit.
Ale miasto notuje satysfakcjonujące wyniki ratingowe.
Ale gdy idziemy przez ul. Szeroką, czy spacerujemy po Rynku Nowomiejskim, wszyscy widzimy lokale do wynajęcia. Ta część miasta powinna tętnić życiem! Jeśli więc jest u nas tak dobrze, to czemu jest tak źle?
