1 z 2
Następne
Karuzela z lawetami, czyli jak śledczy sprawdzają policję
Na fotografiach widać seata z poważanie wgniecioną i wygiętą w górę maską; czarnego mercedesa z przekrzywionym kołem, które odstaje od osi o jakieś piętnaście stopni. Jest też zdjęcie z nocnej stłuczki. Kia ma zbitą przednią szybę, przez którą nic nie widać. Na innej fotografii widać opla z wgniecionym błotnikiem, uszkodzonym przednim reflektorem i zmiażdżonym zderzakiem. - Nie może być tak, że policjanci puszczają do ruchu auta zagrażające bezpieczeństwu - mówi Andrzej Mikrut.