Jej saga o policjantach z niewielkiej wsi dzieje się na Pojezierzu Brodnickim. W swoich książkach niejednokrotnie wspomina o samej Brodnicy, Bachotku czy Zbicznie, jednak głównego miejsca akcji, czyli Lipowa, próżno szukać na mapach. Choć, jak przyznaje sama autorka, tworząc ją inspirowała się istniejącą miejscowością i dociekliwi czytelnicy na pewno tego się domyślili..
- Zmieniłam nazwę tej miejscowości, dlatego, że troszeczkę się bałam, iż mieszkańcy tego miejsca się obrażą, że tam trafiają wszystkie trupy i morderca - mówi autorka.
Wiele osób zastanawia się, dlaczego pisarka wybrała na miejsce swoich powieści właśnie okolice Brodnicy.
- Przyjeżdżałam tu w dzieciństwie do dziadków i uważam, że to jest takie moje miejsce na ziemi - mówi.
Podobno podczas spotkań w innych miejscowościach, ich mieszkańcy próbują przekupić autorkę, żeby w kolejnych częściach akcję przenieść do ich miast. Z takim pomysłem wyszli, np. w Rypinie. Autorka jednak nie planuje tego.
Czytaj również: Uwaga! Tutaj działają już odcinkowe pomiary prędkości!
W trakcie ostatniej wizyty Katarzyna Puzyńska była gościem VI Brodnickich Warsztatów Literackich. To była prawdziwa gratka dla jej fanów, ale też osób zainteresowanych pisaniem. Podczas spotkania przekazała kilka cennych rad.
- Trzeba zacząć od tego, żeby usiąść i pisać. To brzmi prosto, banalnie, ale tak właśnie jest - podkreśla. - Nie bać się, że coś będzie źle, tylko po prostu przelać myśli na papier.
Katarzyna Puzyńska, przez niektórych nazywana polską Camillą Läckberg, pisze kryminały psychologiczne i właśnie o nich mówiła najwięcej.
- Kryminał musi stanowić logiczną całość, czyli jak dla mnie warto jest tworzyć plan, by znać przynajmniej mordercę i to, jak to wszystko przebiegło, żeby móc zostawiać czytelnikom tropy gdzieś w tekście - zaznaczyła. - Dla mnie kluczem do wszystkiego są postacie, więc też bardzo dużo czasu poświęcam budowaniu portretów psychologicznych. Może jest to takie zboczenie zawodowe, bo jestem z wykształcenia psychologiem.
Dla fanów Katarzyny Puzyńskiej mamy dobrą wiadomość - będzie ekranizacja jej książki. Autorka na razie nie zdradziła której. Powiedziała jedynie, że prawa do niej kupił duży producent.