- (...) mówi, że przysyłał go premier i że przyjechał zająć się nami jako opieka psychologiczna - mówi Edmund Klich. Opis dotyczy spotkania w Moskwie w czerwcu 2010. Dalej pułkownik opowiada, jak to dr Wilk zdobył jego zaufanie, a później obmawiał go na spotkaniach z doradcami wojskowymi szefa PKBWL. Płk Klich sugeruje, że dr Wilk był przysłany przez wojsko, aby go zdyskredytować.
Przeczytaj także:Edmund Klich odwołany ze stanowiska
Co o "rewelacjach" Edmunda Klicha sądzi doktor Jan Wilk, psychiatra? - Odmawiam odpowiedzi, odsyłam do Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Do sprawy wrócimy.
Czytaj e-wydanie »