Jak pisze gazeta.pl - Wszystko zaczęło się od wydarzeń z 14 sierpnia. Policjant będący na patrolu dostał zgłoszenie, że w centrum Chorzowa agresywni kibice zaczepiają ludzi i demolują samochody. Podczas interwencji doszło do sporej szamotaniny. Jeden z napastników wyrwał pałkę policjantowi i zaczął go nią bić. Mundurowy oddał dwa strzały. Pierwszy ostrzegawczy drugi trafił w nogę kibola.. Kiedy policjant zobaczył, że nie ostudziło to napastnika, to strzelił jeszcze dwa razy.
Przeczytaj również: Kibol - nazista zatrzymany za zdjęcie na blogu (wideo)
W wyniku strzelaniny pseudokibic trafił do szpitala gdzie amputowano mu nogę. Cała sytuacja bardzo rozwścieczyła środowisko pseudokibiców z Chorzowa. Informatorzy policyjni ustalili, że zlecono zabójstwo interweniującego policjanta. Mężczyzna nie przychodzi już do pracy, jest pod stałą ochroną i ma w domu zainstalowany system alarmowy.
Czytaj e-wydanie »