https://pomorska.pl
reklama

Kiedy i jak skończyć granie w Polsce? "Jeśli ligi ruszą, będą rozgrywkami dla koni"

Tomasz Biliński
Jak skończyć ligi w Polsce? "Jeśli ruszą, będą dla koni"
Jak skończyć ligi w Polsce? "Jeśli ruszą, będą dla koni" Andrzej Banas / Polska Press
Jeśli dograć sezon w Polsce, to kiedy, jeśli go skończyć, to jak? -Nie ma złotego środka, ani sensu rozgrywać go w całości - oceniają byli piłkarze ekstraklasy.

Pandemia koronawirusa niemal w całej Europie wstrzymała rozgrywki. Termin ich wznowienia wciąż jest przesuwany. Wśród opcji rozwiązania problemu jest przedwczesne zakończenie sezonu i ich rozstrzygnięcie. Jako pierwsze od rozważań do wstępnych decyzji przeszły władze belgijskiej ekstraklasy (system rozgrywek jest tam podobny jak w Polsce). Proponują klubom, by sezon zakończyć i uznać obecną tabelę, gdzie rozegrano 29 z 30 kolejek, bez fazy play-off wyłaniającej mistrza i zespoły awansujące do europejskich pucharów oraz spadkowiczów.

Wniosek wejdzie w życie, jeśli zaakceptuje go 13 z 16 klubów. Mistrzem zostanie Club Brugge, w eliminacjach Ligi Mistrzów powinien zagrać KAA Gent, a o Ligę Europy Royal Charleroi i Royal Antwerp. "Powinien", bo UEFA licząc straty wywołane koronawirusem radzi o wstrzymanie się z przedwczesnym kończeniem lig i uprzedza, że może nie dopuścić do europejskich pucharów drużyn z miejsc premiowanych awansem.

"Uważamy, że decyzja o zakończeniu rozgrywek krajowych byłaby na tym etapie przedwczesna i nieuzasadniona. Od osiągniętych w nich rezultatów jest uzależnione uczestnictwo w turniejach klubowych UEFA. W przypadku zamknięcia sezonu, spełnienie tego warunku byłoby wątpliwe. UEFA zastrzega sobie prawo do decyzji o upoważnienia klubów do udziału w rozgrywkach europejskich w sezonie 2020/21, w zgodzie z ich regulaminem" - czytamy w otwartym liście UEFA, Europejskiego Stowarzyszenia Klubów i Stowarzyszenia Europejskich Zawodowych Lig Piłkarskich wysłanym do lig w Europie i ich klubów.

UEFA ma nadzieję, że prędzej czy później rozgrywki będą mogły ruszyć. W tym samym liście zaznacza: "W tej sprawie stworzone zostały dwie współpracujące ze sobą grupy robocze. Pracują one nad potencjalnym kalendarzem, kwestiami prawnymi, regulacyjnymi, biorą pod uwagę finansowe konsekwencje ewentualnego przedłużenia sezonu 2019/20 poza 30 czerwca".

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niewykluczone, że sugestie dodatkowo wpłyną na decyzje w poszczególnych krajach. Zanim list został wysłany, Holandia, ośmielona decyzją Belgii, zaczęła przychylać się do projektu sąsiada. W PZPN i Ekstraklasie, także z uwagi na straty finansowe, wciąż liczą, że uda się wrócić do gry i nie będzie trzeba podejmować trudnych decyzji. Największym problemem wydaje się kwestia spadków.

- Nie ma złotego środka, każda opcja byłaby dla kogoś niesprawiedliwa - ocenił były obrońca m.in. GKS Katowice, Wisły Kraków i Cracovii, a obecnie ekspert Canal+ Sport Kazimierz Węgrzyn. - Większość sezonu jest już za nami. Ci, którym dobrze szło, byliby zawiedzeni. Z drugiej strony kilka kolejek zostało i odebralibyśmy szanse tym, którzy gonią. Bardzo trudna decyzja.

Po 26 z 30 kolejek fazy zasadniczej liderem jest Legia Warszawa. Na drugim i trzecim miejscu, czyli dających prawo gry w kwalifikacjach do Ligi Europy, są - odpowiednio - Piast Gliwice i Cracovia. Dziś z PKO Ekstraklasy spadają Korona Kielce, Arka Gdynia i ŁKS Łódź. Podobne dylematy są na wszystkich szczeblach.

- Nie chcę i nie lubię gdybać, ale jeśli sezon miałby zostać niedokończony, to krzywdzące byłyby spadki - nie miał wątpliwości Łukasz Surma, rekordzista pod względem meczów w ekstraklasie (559), a dziś trener drugoligowej Garbarni Kraków.

Jego zespół po 22 z 34 meczów zajmuje bezpieczne, 12. miejsce. - Sezon jest dla nas zawieszony i to nasza podstawa. Czekamy na decyzję. Rozmawiam z chłopakami codziennie i przygotowuję ich, jakbyśmy mieli dokończyć granie. Oczywiście każdy trenuje indywidualnie - zaznaczył były pomocnik m.in. Legii Warszawa, Ruchu Chorzów i Lechii Gdańsk.

Tyle tylko, czy dokończenie rozgrywek w pierwszej połowie roku jest możliwe? - Czas ucieka, a z tego co słyszymy, liczba zachorowań będzie rosła. Każdy jest inny, ale wydaje mi się, trudno będzie o właściwą mentalność u piłkarzy w takiej sytuacji. Jeżeli ligi miałaby ruszyć nawet w czerwcu, to może, ale przeciąganie tego na dłużej chyba nie ma sensu - ocenił Węgrzyn.

Szansę dokończenia widzi też Dariusz Gęsior, były pomocnik m.in. Ruchu Chorzów, Widzewa Łódź, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, ale nie w całości. Opcja, by dograć tylko fazę zasadniczą, też ma być wśród pomysłów. - Drużyny trenują, ale każdy piłkarz ćwiczy indywidualnie. Po czymś takim nie jest łatwo przystąpić od razu do meczów, więc potrzebny byłby okres przygotowawczy. Inaczej skończy się pandemia, zaczną się kontuzje - zaznaczył wicemistrz olimpijski z 1992 r.

Pozostałe ligi grają standardowym systemem. W I i II lidze pozostało do rozegrania 12 kolejek. W niższych jest ich więcej. - Tak czy inaczej musimy być gotowi na wznowienie rozgrywek. Choć jeśli zaczniemy grać, to mogą to być rozgrywki dla koni, patrząc ile meczów będziemy musieli zagrać w krótkim okresie. W Garbarni przygotujemy się na to, jesteśmy zawodowcami, więc jak będą nam kazali grać, zrobimy to - zapowiedział Surma.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

ZOBACZ TEŻ:

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
blać salska

Qurfa tylko zielony stolik.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Moda w uzdrowiskach. Takie ubrania kupisz w Ciechocinku i Inowrocławiu

Moda w uzdrowiskach. Takie ubrania kupisz w Ciechocinku i Inowrocławiu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska