https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy kolejne opryski we Włocławku?

Małgorzata Goździalska
Mieszkańcy Zazamcza skarżą się na dokuczliwe meszki. Czy te owady były w naszej dzielnicy niszczone? - pytają.

Jak poinformował nas Józef Majerski, naczelnik Wydziale Zarządzania Kryzysowego, Ochrony Ludności i Spraw Obronnych Urzędu Miasta we Włocławku do tej pory przeprowadzony został tylko jeden oprysk agrolotniczy. Środek owadobójczy został rozpylony nad Wisłą od Anwilu aż do tamy, bo nad rzeką było najwięcej meszek. Owady te były również tępione nad Zgłowiączką oraz w Michelinie. Zazamcze w części znalazło się w strefie oprysków. Ale mieszkańcy skarżą się, że meszki tam bardzo dokuczają. - Wyszłam do lasu na spacer z psem, po kilku minutach wróciłam pokąsana - mówi Czytelniczka.

Kiedy prowadzone będą kolejne opryski? W tym jest problem. - Żeby środek przeciwko meszkom skutecznie zadziałał, musi być rozpylony w odpowiednich warunkach - mówi naczelnik Majerski. - Odpowiednie warunki to bezwietrzna i słoneczna aura. Tymczasem prognozy pogody na najbliższe dni mówią o dużym zachmurzeniu i opadach. W takich warunkach preparat właściwie nie zadziała. A ponieważ jest drogi, szkoda go.

Z informacji, jakie uzyskaliśmy w Wydziale Zarządzania Kryzysowego, Ochrony Ludności i Spraw Obronnych Urzędu Miasta wynika, że jeden zabieg agrolotniczy kosztuje 30 tysięcy złotych. Metoda agrolotnicza jest jednak najbardziej skuteczna. Poza tym będą prowadzone zabiegi z ziemi i z wody.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jablona
Mieszkam w pobliżu Zgłowiączki i nie zauważyłem oprysków w tym rejonie.W obrębie ulic Kapitulna do jednostki E tak kąsają niemiłosiernie ,że nie można wyjsc z domu.Odpowiedzialni zawsze znajda jakieś wytłumaczenie,a tak naprawdę należało dużo wcześniej zaczą pryskac ,bo te jadowite małe owadydawały czadu dużo wcześniej.
w
wenazyr
Władze Włocławka (od kiedy weszła lewica) nic nie robią sobie z mieszkańców miasta. Ludność zrobiła co swoje czyli ich wybrała a teraz może się <piiiip>. Od kiedy pamiętam zawsze tak było z tą formacja polityczną w naszym mieście. A szkoda, bo wydawało się, że tym razem będzie inaczej. Jeszcze pogoda niedawno była i można było pryskać na meszki. Ale po co jeśli można później wszystko zwalić na pogodę i trochę zaoszczędzić na ludziach - mieszkańcy sie pomęczą a władza wpisze więcej kosztów na reprezentacyjnych i pobudują sobie domki np. w Michelinie. Przypominają się stare dobre komunistyczne czasy
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska