Remont torowiska dobiega końca
Mało jest rzeczy na tym świecie, o których możemy powiedzieć: pewne! Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak na to, że w czerwcu zakończy się jedna z najtrudniejszych inwestycji w historii Grudziądza: przebudowa torowiska tramwajowego.
- Prace zostaną wykonane zgodnie z terminem - zapewniają zarówno urzędnicy, jak i przedstawiciele firm remontujących torowisko.
To jednak wcale nie oznacza, że już w czerwcu, po trwającej od jesieni 2013 roku przerwie, w kierunku os. Tarpno pojedziemy pojazdami szynowymi.
- Odpowiedzialnie mogę powiedzieć, że na pewno nastąpi to w lipcu - twierdzi wiceprezydent Marek Sikora.
Od czego to zależy?
Czytaj: [W Grudziądzu testowany jest nowy tramwaj [zdjęcia, wideo]](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150212/GRUDZIADZ01/150219745)
Spore spóźnienie
Na reaktywację linii tramwajowej bardzo czekają mieszkańcy. Część z nich już bowiem odwykła od widoku pojazdów szynowych przejeżdżających przez Starówkę. - Już nie mogę się doczekać pierwszego przejazdu - mówi pani Bogusława ul. Wybickiego.
Przypomnijmy: plan zakładał, że wszystkie roboty potrwają do grudnia 2014 r., a tramwaje ruszą do Tarpna na początku tego roku. Tych założeń nie udało się zrealizować. Włodarze miasta uznali jednak, że opóźnienie nie powstało z winy wykonawców inwestycji i termin realizacji projektu wydłużyli do końca czerwca.
Urzędnicy nie są w stanie jeszcze oszacować, ile ostatecznie pochłonie przebudowa torowiska. Początkowo miała kosztować ok. 55 mln zł, ale ta kwota na pewno wzrosła
Czytaj e-wydanie »