https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy nie widzą białej linii i muszą czekać na zielone. Czasami nawet kilka minut

Na skrzyżowaniu ulic Solskiego i Ugory na Szwederowie kierowcy czasami na zielone światło czekają kilka minut.
Na skrzyżowaniu ulic Solskiego i Ugory na Szwederowie kierowcy czasami na zielone światło czekają kilka minut. Google Street Viev
Problem dotyczy skrzyżowanie Solskiego i Ugory. Zmotoryzowani mieszkańcy nie wiedzą, że w jezdni znajdują się specjalne detektory.

Na skrzyżowaniu ulic Solskiego i Ugory na Szwederowie kierowcy czasami na zielone światło czekają kilka minut. Wszystko przez to, że pierwszy pojazd nie dojeżdża do linii, w której znajduje się detektor kierujący ruchem w ramach systemu ITS. - Cykl sygnalizacji świetlnej w opisywanym miejscu oscyluje pomiędzy 110, a 130 sekund - tłumaczy Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

- W tym przedziale czasu, przy prawidłowym wzbudzeniu detektorów, każda z grup sygnalizacyjnych (piesi, rowerzyści, pojazdy) powinna przynajmniej raz otrzymać sygnał zielony. W momencie, kiedy nie ma „zgłoszenia zapotrzebowania na niego” przydzielenie sygnału jest pomijane, a czas niewykorzystany jest przekazywany dla innych uczestników ruchu drogowego.

Drogowcy problem znają i apelują do kierowców o podjeżdżanie do białej linii wymalowanej na asfalcie. - Wówczas pojazd wzbudza detektor i uruchamia cykl świateł w sygnalizacji świetlnej, dostosowany do panującego w danej chwili natężenia ruchu - uzupełnia Kosiedowski.

Pogoda na dziś, 19.09.2016, wideo: TVN Meteo Active/x-news

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Aleksander

Najważniejsze ,że ja wiem, a inni, co mi tam, ja wiem. tak myślą drogowcy o urządzeniach zamontowanych do obecności samochodów  i o konieczności dojechania do linii białej. 

     Po pierwsze brak na zewnątrz jakiejkolwiek informacji , że jest coś takiego zamontowane,   po drugie, do  d.... to rozwiązanie co nie wykrywa samochodu tylko dlatego że nie dojechał on do linii.

Rozwiązania użytkowe, powinny uwzględniać możliwe do przewidzenia błędy , w tym i człowieka,  tak więc albo poprawić konstrukcję czujników, albo osunąć przeszkody z drogi.

 

Drogowcy,  by robić niespodzianki   na jezdni trzeba też mieć doświadczenie a nie tylko kaprys i głupotę.  Czekam na ukaranie tego , kto bez jakiejkolwiek informacji , docierającej do kierowców, montuje takie  wesołe zabawki.

 

Alx  

e
eusz

Zgadza się,żeby na niektórych światłach zobaczyć czy just jest zielone trzeba przykleić twarz jak glonojad do przedniej szyby.

H
Hys

Problem w tym, że kierowcy stają dalej od białych linii aby nie wyginać głów co jest niezbędne żeby zobaczyć sygnalizator. Po to w innych miastach są dodatkowe sygnalizatory niżej...

Problem ten dotyczy bardzo wielu skrzyżowań w Bydgoszczy - sygnalizatory są umieszczane wysoko a linie wyznaczają miejsce bezpośrednio pod nimi - efekt jest taki jak w artykule i dodatkowo w większej ilości wizyt u lekarzy, kręglarzy...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska