- Mówiła do mnie tatko, tatulku... Bardzo tęsknię, bardzo... - szlocha Henryk Skurzyński, ojciec Klaudii. - A Patrycja? Była zagubiona. Potrzebowała jakichś wzorców. Ale też ciężko było jej pomóc. Nikt, kto jest sam na świecie, nie może być szczęśliwy - twierdzi Dorota Dokładna, szefowa Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Barcinie.
W sprawie zabójstwa barcinianek toczy się śledztwo. Policja i prokuratura nie chcą ujawniać wielu szczegółów. Być może o wielu nie dowiemy się już nigdy.
Przed pogrzebem z dziewczynami nikt nie mógł się pożegnać. Wziąć ostatni raz za rękę, czy pogłaskać po głowie. Trumna Klaudii była zaplombowana, ciało Patrycji skremowano. Teraz, po tej straszliwej zbrodni, pozostały zdjęcia z tych dobrych chwil i wspomnienia. I to musi wystarczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?