Lewandowski długo napełniał kieszeń Kloppowi pieniędzymi z zakładów
– Szczerze mówiąc, myślę, że Nunes i Lewandowski mają ze sobą wiele wspólnego. „Lewy” mógłby opowiedzieć tę samą historię. Pamiętam serię, kiedy nie potrafił strzelić ani jednego gola. Cały czas stawialiśmy 10 euro. Powiedziałem mu: „Jeśli strzelisz więcej niż 10 razy, zapłacę ci 10 euro, a jeśli nie, musisz mi zapłacić”. Moja kieszeń była pełna pieniędzy – wspomniał Klopp trudne początki Lewandowskiego w Dortmundzie, gdy rywalizował o miejsce w ataku BVB z Paragwajczykiem Lucesem Barriosem.
Klopp miał z Lewandowskim podobną sytuację jak z Nunezem
– W takich sytuacjach najważniejsze jest zachowanie spokoju. Jeśli widzisz potencjał do rozwoju, zachowaj spokój. Chociaż jest to trudne w świecie, w którym żyjemy. Ponieważ media robią wielkie zamieszanie o wszystko, sieci społecznościowe i tak dalej. Im łatwiej możesz to zignorować, tym lepiej. Myślę, że wszyscy się zgodzą, że potencjał Nunesa jest oczywisty. Czyli wszystko z nim w porządku? Nie. Ale wszystko jeszcze przed nami. Podobną sytuację miałem z Lewandowskim i nie tylko z nim. To zrozumiałe porównanie. Jesteśmy pewni w zespole, że wszystko będzie dobrze – zacytował Kloppa „The Telegraph”.
Od drugiego sezonu w Borussii Dortmund strzelał jak na zawołanie
34-letni Lewandowski, występujący od minionego lata w FC Barcelonie, uznawany jest za jednego z najlepszych goleadorów wszechczasów w Europie – w karierze seniorskiej w reprezentacji i klubach strzelił ponad 500 goli. W Borussii Dortmund w drugim sezonie swoich występów zajął w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Bundeslidze 3. miejsce z 22 golami, w trzeciej kampanii został wicekrólem z 24 golami (w tym samym roku zdobył cztery bramki w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów z Realem Madryt 4:1), dopiero w czwartym sezonie sięgnął po koronę króla strzelców Bundesligi, zdobywając 20 bramek. Po przejściu do Bayernu Monachium sześciokrotnie zostawał najlepszym strzelcem Bundesligi.
