https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnie zrobiły swoje - Bydgoszcz bez połączenia ze stolicą!

Wojciech Mąka [email protected] tel. 52 32 63 149
fot. Tomek Czachorowski/archiwum
To nie prima aprilis. Od 1 kwietnia z Bydgoszczy do Warszawy samolotem raczej już nie polecimy. Tracimy połączenie. Kłótnie prezesa portu z marszałkiem odbijają się na pasażerach.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Krzysztof Wojtkowiak, prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz zapowiada, że zawiadomi prokuraturę o działaniach marszałka województwa na szkodę spółki. - Mam dosyć kłamstw, pomówień, nieprawdy i manipulacji marszałków Całbeckiego i Hartwicha - stwierdził. Wojtkowiak podkreślił, że marszałek działa na szkodę PLB. Bo z jednej strony deklaruje, że ma pieniądze na dofinansowanie połączeń, między innymi do stolicy, z drugiej - nic z nimi nie robi.

W odpowiedzi zarząd województwa (marszałek Piotr Całbecki i jego dwóch zastępców) oświadczył, że jest "bezprzykładnie atakowany" przez prezesa spółki Port Lotniczy Bydgoszcz. A przecież "w najbliższych dniach dojdzie do podpisania preumowy z Airports International w sprawie zakupu będących obecnie w posiadaniu tej spółki akcji PLB SA" - informuje urząd marszałkowski.

Co z LOT-em? Nie wiadomo
Konflikt odbija się na pasażerach. Do tej pory do Warszawy latamy linią Jetair (osiem połączeń tygodniowo). Niebawem może być to już czas przeszły. W rozmowie z "Pomorską" Krzysztof Wicherek, prezes Jetaira stwierdził, że z powodu braku deklaracji zarządu portu PLB o dofinansowaniu połączeń, od 1 kwietnia likwiduje loty. - To przesądzone - stwierdził wczoraj prezes lotniska, Krzysztof Wojtkowiak.

Mówi się, że zamiast Jetaira do stolicy miałby latać LOT. Zarząd województwa przyznaje, że nie ma pewności, iż nowe połączenia zostaną uruchomione. Zaczął więc negocjacje z dotychczasowym przewoźnikiem. Jutro odbędzie się spotkanie.
18-osobowe samoloty Jetaira rocznie mogły przewozić 14.400 pasażerów. Przewiozły mniej niż połowę. - W środę jest posiedzenie rady nadzorczej portu, poczekajmy na decyzje tego organu - studzi Bolesław Grygorewicz, wiceprezydent Bydgoszczy. - Uważam, że nic nie jest przesądzone.

- Nie rozumiem, co się dzieje w porcie i jak można było do tego dopuścić - mówi Grażyna Ciemniak, bydgoska posłanka SLD. - Sama wielokrotnie korzystałam z tych połączeń lotniczych. Utracone linie będzie bardzo trudno odzyskać, to kwestia zaufania do portu i do Bydgoszczy.

Koleją sympatycznie
Nie mówiąc już o tym, że nieustanne przepychanki wokół lotniska nie budują dobrej opinii nie tylko jego władzom, ale także miastu. Wygląda na to, że od 1 kwietnia Bydgoszcz będzie jedynym portem lotniczym, który nie ma połączenia ze stolicą. Podróżnym zostaną tańsze, ale wolniejsze sposoby podróżowania.
Katarzyna Borusińska, prowadząca bydgoskie biuro warszawskiej firmy przyznaje, że podróżowała komunikacja samochodową. - Po likwidacji połączeń Polskiego Expressu przesiadłam się do pociągu, nawet jest sympatycznie - stwierdza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
patrze realnie
W dniu 17.03.2010 o 10:14, ~xxx~ napisał:

Port lotniczy w Bydgoszczy od początku swego istnienia jest ekonomicznym absurdem, stworzonym tylko dzięki przerostowi ambicji kilku czrwonych absolwentów przesławnych t. zw. uczelni bydgoskich (WSP, AKW, UKW, WSI AR-T, UTP, ITD, ITP, CDN), którzy niestety przez wiele lat zarzadzali województwem. Szczególnym wytworem ich inteligencji jest połączenie do Warszawy, gdzie dojazd do lotniska, odprawa, lot i przejazd z Okęcia do centrum trwa dłużej niż jazda pociągiem. Ale cóż jeśli w Brzydgoszczy liczba pi wynosi 4,56 to wszystko jest możliwe. Nawet to, że Brzydgoszcz jest miastem nadwiślańskim, leży na Kujawach (przez lata nie było to trendy: Gazeta Pomorska, Filharmonia Pomorska, Pomorski Okręg Wojskowy itp) i do tego he, he jest miastem akademickim. Zdejmicie Brzydgoszczanie te różowe okulary i spórzcie realnie na świat. Mieszkacie w wielkim, ale brzydkim i smutnym mieście bez perspektyw !!!! I nie ma szans na zmianę tego stanu bez zrozumienia przez Was, że nie wrzaskiem a ciężką pracą i rzeczywistymi osiągnięciami możecie to zmienić



Znów caUBecki zapłacił za twoje prochy??
~xxx~
Port lotniczy w Bydgoszczy od początku swego istnienia jest ekonomicznym absurdem, stworzonym tylko dzięki przerostowi ambicji kilku czrwonych absolwentów przesławnych t. zw. uczelni bydgoskich (WSP, AKW, UKW, WSI AR-T, UTP, ITD, ITP, CDN), którzy niestety przez wiele lat zarzadzali województwem. Szczególnym wytworem ich inteligencji jest połączenie do Warszawy, gdzie dojazd do lotniska, odprawa, lot i przejazd z Okęcia do centrum trwa dłużej niż jazda pociągiem. Ale cóż jeśli w Brzydgoszczy liczba pi wynosi 4,56 to wszystko jest możliwe. Nawet to, że Brzydgoszcz jest miastem nadwiślańskim, leży na Kujawach (przez lata nie było to trendy: Gazeta Pomorska, Filharmonia Pomorska, Pomorski Okręg Wojskowy itp) i do tego he, he jest miastem akademickim. Zdejmicie Brzydgoszczanie te różowe okulary i spórzcie realnie na świat. Mieszkacie w wielkim, ale brzydkim i smutnym mieście bez perspektyw !!!! I nie ma szans na zmianę tego stanu bez zrozumienia przez Was, że nie wrzaskiem a ciężką pracą i rzeczywistymi osiągnięciami możecie to zmienić
L
LECHU14
CALBECKI WON NIE WIDZISZ PROSTAKU ZA JESTES WRZODEM NA DUUUUUPIE DLA SPOLECZNOSCI NASZEGO REGIONU, JAK BEDZIESZ SPADAL PROSTAKU ZABIERAJ ZE SOBA TWOJA KLIKE JAKA JEST PRZEGNILA PO
R
Rafalski
W dniu 16.03.2010 o 18:27, antyTYFUS napisał:

Pornosy w formie rzeźb, czyli symbole Bydgoszczy Symbolem Bydgoszczy jest Łuczniczka, czyli sprośnie roznegliżowana kobieta stojąca bezwstydnie naprzeciw teatru i rażąca swą nagością nieliczną elitę bydgoską wychodzącą z owego gmachu. Czasami znika ze swojego podestu i nieliczni oraz nietrzeźwi świadkowie twierdzą, że chadza na ulicę Mostową do równie roznegliżowanego pana, który wisi sobie na linie nad rzeką i ogląda płynące ścieki. Przez miejscowych ów zawiśnięty nad Brdą nazywany jest "pan ciężka nóżka", bowiem napchano mu 100 kg balastu do jednej z nóg, by nie zwisał dziwacznie głową do dołu, tudzież nie fruwał nad miastem i nie nabijał przechodniów na swą dzidę. Dodatkowo w fordońskiej dolinie śmierci stoją dwa posągi które bezwstydnie wypinają tyłki w stronę przechodniów



Już dobrze, tylko się nie popłacz od tych kompleksów
a
antyTYFUS
W dniu 16.03.2010 o 15:18, do TYF napisał:

Coś zastopowało się w tym twoim zakutym krzyżackim łbie i ciągle wypisujesz te same bzdury .zmień płytę ,bo jestes nudny jak flaki z olejem TYF-u.


Pornosy w formie rzeźb, czyli symbole Bydgoszczy
Symbolem Bydgoszczy jest Łuczniczka, czyli sprośnie roznegliżowana kobieta stojąca bezwstydnie naprzeciw teatru i rażąca swą nagością nieliczną elitę bydgoską wychodzącą z owego gmachu. Czasami znika ze swojego podestu i nieliczni oraz nietrzeźwi świadkowie twierdzą, że chadza na ulicę Mostową do równie roznegliżowanego pana, który wisi sobie na linie nad rzeką i ogląda płynące ścieki. Przez miejscowych ów zawiśnięty nad Brdą nazywany jest "pan ciężka nóżka", bowiem napchano mu 100 kg balastu do jednej z nóg, by nie zwisał dziwacznie głową do dołu, tudzież nie fruwał nad miastem i nie nabijał przechodniów na swą dzidę. Dodatkowo w fordońskiej dolinie śmierci stoją dwa posągi które bezwstydnie wypinają tyłki w stronę przechodniów
d
do TYF
W dniu 16.03.2010 o 12:13, antyTYFUS napisał:

Widać jak wielka jest małomiasteczkowość ludku zamieszkującego miasteczko powiatowe z tzw. "lotniczym portem międzynarodowym". Inaczej nie będzie w kilku następnych stuleciach. Bydgoszcz nie ma zbyt korzystnych stosunków z Toruniem, kłócą się nawet o gazetę Metro, mimo, że jest bezpłatna. Niektórzy pionierscy uczniowie bydgoskich szkół pracują nawet nad obaleniem teorii heliocentrycznej, wychodząc z założenia, że co toruńskie i kopernikowskie, jest nieprawdziwe. Próba pogodzenia się z Toruniem zaowocowała filią Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, co niestety nie wyszło na dobre, burząc do reszty autorytet tak znamienitych uczelni jak Bydgoska Akademia Pedagogiczna, Uniwersytet Kazia Wielkigo (UKW), czy słynny niczym Masachusset Institute of Technology Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy.



Coś zastopowało się w tym twoim zakutym krzyżackim łbie i ciągle wypisujesz te same bzdury .zmień płytę ,bo jestes nudny jak flaki z olejem TYF-u.
h
hunk
Ktos tu jest NIEZDOLNY i pracuje BEZ SERCA. Dlaczego musi tak byc?
Zguba dla Bydgoszczy. Kiedy to sie wreszcie zmieni??????
Albo od razu przyznajmy sie do tego ze wszyscy jestesmy niezdolni zeby polepszyc nasze panstwo.
Czesto sie zastanawiam dlaczego w innych krajach funkcjonuje cos tak dobrze a u nas w ogole nie funkcjonuje.
Przeciez takie miasta jak Bydgoszcz maja jakies plusy. Moga prosperowac. Jak nie w jeden sposob to w inny.
Tak ciezko sie zastanowic? Ale to wszystko zalezy od ludzi i od ich woli do rzetelnej pracy...
j
jula
do BARCELONY , PIZY itp. do Warszawy ....???? PO CO ????!
odprawa i czas , który trzeba prędzej zarezerwować to ZDĄŻĘ JUŻ DO WA-WY DOJECHAĆ

chcę móc z Bydgoszczy na wakację tak jak inni z Gdańska , Poznania czy Krakowa ....
czy ja jestem gorsza ??????
a
antyTYFUS
Widać jak wielka jest małomiasteczkowość ludku zamieszkującego miasteczko powiatowe z tzw. "lotniczym portem międzynarodowym". Inaczej nie będzie w kilku następnych stuleciach. Bydgoszcz nie ma zbyt korzystnych stosunków z Toruniem, kłócą się nawet o gazetę Metro, mimo, że jest bezpłatna. Niektórzy pionierscy uczniowie bydgoskich szkół pracują nawet nad obaleniem teorii heliocentrycznej, wychodząc z założenia, że co toruńskie i kopernikowskie, jest nieprawdziwe. Próba pogodzenia się z Toruniem zaowocowała filią Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, co niestety nie wyszło na dobre, burząc do reszty autorytet tak znamienitych uczelni jak Bydgoska Akademia Pedagogiczna, Uniwersytet Kazia Wielkigo (UKW), czy słynny niczym Masachusset Institute of Technology Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy.
e
europejczyk
Moim zdaniem w pierwszym rzędzie powinien odejść tzw. marszałek a w rzeczywistości prezydent bis krzyżakowa,bo straty ponoszone z powodu braku odpowiednich kompetencji,predyspozycji, wiedzy ,dobrej woli do rządzenia tym regionem są niewspółmierne do korzyści.
Następnym krokiem powinno być przeniesienie urzędu marszałkowskiego do Bydgoszczy i skończenie z kolejnymi mln zbędnymi wydatkami.
~mieszkaniec~
Tytuł artykułu jest tendencyjny i nierzetelny.
Raz odwoziłem kolegę na samolot do W-wy, wierzcie lub nie-
JEDEN
PASAŻER w samolocie!!!!!!!!!

czegoś takiego nie ma chyba nigdzie!!!!!!!!!

Dyrektor lotniska zamiast rozgrzewać brzydką atmosferę wokół firmy piwinien zastanowić się, albo odejść.
S
S.
W dniu 16.03.2010 o 10:27, gajewmic napisał:

faktycznie pyskowka niepotrzebna. jedno tylko pytanie. dlaczego konieczne jest utrzymywanie nierentownych polaczen z Warszawa? tylko dla tego, zeby sie tym chwalic? dla mnie to jest bez sensu. a to ze jakas pani posel latala sobie do wawy to jakos mnie nie przekonuje


Zgadzam się tymi samolotami prawie nikt nie lata,poza posłami i nielicznymi prezesami.Te połączenie dla normalnych ludzi jest o wiele za drogie,więc jest nierentowne,bo samoloty latają prawie puste. A jeżeli chodzi o upadek naszego lotniska,to chyba bardziej od marszałka winien jest nieudolny prezes Wojtkowiak.
B
BK
W dniu 16.03.2010 o 09:46, ~Lilka~ napisał:

Wyraźnie widać i słychać jaki stosunek Marszałka jest do Bydgoszczy. Jak najszybciej przenieść Urząd Marszałkowski do Bydgoszczy, a jak Toruń poczuje się obrażony, to niech idą do woj. pomorskie.



Bardzo dobrze ,że coraz więcej osób widzi bezsens istnienia tzw. urzędu marszałkowskiego w Toruniu i wszystkich zbędnych kosztów związanych z jego funkcjonowaniem .W Bydgoszczy jest wystarczająco dużo budynków dla urzędników. W jakim celu wyrzuca się dziesiątki mln na idiotyczne odkupowania starych bud od UMK i dostosowywania ich do stanu używalności? Wkrótce się okaże ,że przeszło połowę dochodów przeznaczy sie na syzyfowe prace ,bo komuś odbiło ,żeby toruń potraktowano wyjątkowo w naszym kraju ,sytuując tam urząd marszałkowski.
Gdzie my żyjemy w nowoczesnej Europie czy w średniowiecznym krzyżakowie?
T
Thomas
Nawet w tak jednoznacznym temacie, widac jak dziennikarze Gazety Pomorskiej probuja kamuflowac problem piszac o klotni prezesa portu z marszalkiem, zamiast wylozyc po prostu kawe na lawe i napisac ze ten ostatni swoim dzialaniem doprowadza do upadku port lotniczy. I to nie jest jenorazowe dzialanie a szereg decyzji Calbeckiego sprowadzajace sie do blokowania rozwoju portu poprzez zabieranie srodkow finasowych z UE, blokowanie powstania nowych polaczen itp, itp. a z drugiej strony faworyzowanie Torunia i kierowanie tam pieniedzy z wszystkich mozliwych zrodel. Czy Wojtkowiak powinien zamknac buzie i siedziec cicho - wtedy nie byloby klotni. Wiec w imie prawdy i rzetelnosci dziennikarskiej, trzeba w koncu ta prawde napisac po imieniu a nie kamuflowac i stawiac zarowno Wojtkowiaka jak i Calbeckiego na tej samej plaszczyznie, bo tak nie jest. Kto tu jest sprawca tych problemow a kto sie tylko broni i chce ratowac dobro portu bydgoskiego.
Wychodzi znowu stara prawda ze dziennikarze Gazety nie sluza spoleczenstwu bydgoskiemu tylko politykom a w tym przypadku Calbeckiemu. Ale kto z Gazety narazi sie przeciez Calbeckiemu i Toruniowi???
Wiarygodnosc Gazety pomorskiej pozostawia duzo do zyczenia i tak jest nie tylko moja opina.
g
gajewmic
faktycznie pyskowka niepotrzebna. jedno tylko pytanie. dlaczego konieczne jest utrzymywanie nierentownych polaczen z Warszawa? tylko dla tego, zeby sie tym chwalic? dla mnie to jest bez sensu. a to ze jakas pani posel latala sobie do wawy to jakos mnie nie przekonuje
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska