Koalicja Rady Miasta Chełmna się rozpadnie? Możliwe. Najpierw koalicjant będzie stawiał warunki

Dyskonty, supermarkety, hipermarkety - czym się różnią?

Sytuacja bardzo nie podoba się staroście powiatu chełmińskiego, który - jak przyznaje - od jakiegoś czasu uważnie przygląda się temu, co dzieje się w Radzie Miasta Chełmna i w magistracie.

- Obserwuję, rozmawiam z ludźmi, słucham głosów niezadowolenia i widzę, jak lecą notowania burmistrza - mówi Zdzisław Gamański, starosta chełmiński. - Z moich radnych maszynek do głosowania nie zrobi. Spotkam się z radnymi Twoje Chełmno, Twój Powiat 2001 w tym tygodniu, przedyskutujemy wszystko. Nic na siłę! Burmistrz nie konsultuje z radnymi mojego klubu, czyli koalicjantem, swoich decyzji. Potem jego wyborami obarczani są też moi radni. Działania się ustala, a nie postępuje tak, jak w przypadku wyboru dyrektora Muzeum Ziemi Chełmińskiej. Dodam, że to nie był pierwszy przypadek, gdy burmistrz tak postąpił, który zgłaszali mi radni. Tym razem jednak przelał czarę. Stanowisko dyrektora Muzeum - instytucji tak ważnej dla miasta, jest szczególne. Koalicjanci powinni o takich decyzjach rozmawiać, mogą być nawet zgrzyty, ale stanowiska wypracowuje się wspólnie.

Starosta nie kryje, że dzwonią też do niego oburzeni znajomi z pytaniem: "co wy robicie?".

- Wszyscy myślą, że jak jesteśmy w koalicji to przykładamy do tego rękę, a nie mamy z takimi wyborami nic wspólnego. Podkreślam, że decyzja o wyborze dyrektora Muzeum była wyłącznie burmistrza Chełmna - zapewnia starosta chełmiński. - W Muzeum od lat pracują ludzie z wykształceniem kierunkowym, wiedzą, umiejętnościami, znają specyfikę zarządzania tą instytucją i historię miasta. Należało im dać szanse, ogłosić konkurs. A tu zastosowano postępowanie jak w PZPR - sekretarz bierze swojego, zawozi i przedstawia. Pracownicy na pewno czują niesmak! W efekcie tego, co dzieje się w Urzędzie Miasta Chełmna, zdecydowaliśmy się - jako członkowie klubu - spotkać, przedyskutować co z koalicją. Nie pozwolimy się marginalizować. Skoro jesteśmy potrzebni tylko do głosowania to tak być nie może.

Przewodniczący Rady Miasta Chełmna, z TCHTP2001, mówi, że emocje już mu opadły, a on boi się o budżet miasta.

- Ja swoje powiedziałem, burmistrz do tej pory nie wykonał żadnego ruchu - mówi Wojciech Strzelecki. - Do 15 listopada powinniśmy dostać budżet i będziemy się nad nim zastanawiać. Czy będzie koalicja czy nie - zatwierdzimy go tylko wtedy, gdy będzie dobry. Obecnie wszyscy się śmieją przez łzy, że burmistrz szybko wybrał dyrektora Muzeum, by miał kto je zamknąć - do 29 listopada jest przecież nieczynne. A pensję dyrektor już dostanie. Podobnie w Chełmińskim Domu Kultury - zatrudnił osobę do organizacji imprez. W czasie pandemii było to potrzebne? Moim zdaniem - szkoda pieniędzy. Jestem zbulwersowany, bo sytuacja w Urzędzie Miasta Chełmna też nie jest najlepsza. Przyjmują nowych pracowników - jak choćby rzeczniczka od spraw komunikacji z mediami, niektórym ustalając pensję czasem trzy razy wyższą niż urzędników pracujących tam po 20 lat! Można było za to dać podwyżki wieloletnim pracownikom.

Wojciech Strzelecki pyta retorycznie, jaka może być atmosfera w takim urzędzie?

- Czekam już na spotkanie ze starostą, który - choć jest bardzo zajęty, zgodził się na spotkanie - dodaje Wojciech Strzelecki. - Burmistrzowie dużo obiecali, to był największy błąd. Dwa lata mija a z ich obietnic nic nie wynika. Ulica Lawendowa, kamienica przy Grudziądzkiej 36 - przecież to wszystko plany poprzedników. Co zrobili? Umeblowali miasto.

Jak się dowiedzieliśmy, koalicjant - by w ogóle rozmawiać o przetrwaniu koalicji - przedstawi burmistrzowi konkretne warunki.

- A wśród nich odwołanie dyrektora Muzeum, podwyżki dla pracowników Urzędu Miasta - zdradza nam Wojciech Strzelecki. - O to będę walczył. Powalczę też o dobre imię Rady Miasta Chełmna, w czym burmistrz nie pomaga. Dziwi mnie, że Piotr Murawski - wiceburmistrz - zachowanie burmistrza aprobuje, jako przewodniczący Klubu Chełmno - Miasto Mieszkańców. Liczyłem, że współpraca z klubem burmistrzów pójdzie w dobrym dla miasta kierunku. A burmistrz traci większość w Radzie. Może powinno być tak, jak za Mariusza Kędzierskiego - opozycja miała większość i patrzyła burmistrzowi na ręce.

Michał Wrażeń, który jako jedyny z Twoje Chełmno, Twój Powiat 2001 nie przystąpił do koalicji, teraz cieszy się, że przewidział, jak może wyglądać współpraca jego klubu z Chełmno Miasto Mieszkańców.

- I dobrze, niech się koalicja rozpadnie jak najszybciej! - mówi Michał Wrażeń. - Jako jedyny przewidziałem to, że koalicja z klubem burmistrzów będzie wyglądała tak, że usta będą zaklejone plastrem a ręce związane. Ja miałbym być koalicjantem i nie widzieć, co on planuje robić? Tylko przyklepywać wszystko? Za to to ja dziękuję! Tym młodym w Radzie Miasta Chełmna nawet uczyć się nie chce od starszych, często sami nie mają ani głosu ani wiedzy, by ten głos zabierać. Robią tylko, co im się nakazuje.

Klub burmistrza - Chełmno-Miasto Mieszkańców ma w Radzie Miasta Chełmna pięciu przedstawicieli: Magdalena Mrozek, Ilona Smolińska, Iga Jambor-Skupniewicz, Sławomir Karnowski i Dominika Wikiera.

Klub - koalicyjny - Twoje Miasto, Twój Powiat 2001 - także ma w Radzie Miasta Chełmna pięciu przedstawicieli: Wojciech Strzelecki, Adam Maćkowski, Marek Gębka, Marek Olszewski i Michał Wrażeń.

Klub opozycyjny Przyszłość Chełmna ma w Radzie Miasta Chełmna czterech przedstawicieli: Dorota Żulewska, Małgorzata Zima, Waldemar Piotrowski i Wiesław Derebecki.

10 stycznia odbędą się wybory w Okręgu nr 10 w Chełmnie, gdzie z funkcji radnego zrezygnował Remigiusz Mikrut. Zgodnie z umową koalicyjną, która jeszcze obowiązuje, Chełmno - Miasto Mieszkańców nie powinno wystawić swojego kandydata. Swojego kandydata nie wystawi też Przyszłość Chełmna. Szansę, przynajmniej teoretyczną, zwiększyć swój skład - ponownie do sześciu radnych - ma więc Twoje Miasto, Twój Powiat 2001.