
Pacjentka, kobieta w średnim wieku, jest pierwszą w tym roku osobą hospitalizowaną z powodu zatrucia muchomorem sromotnikowym w Łodzi. Z powodu dolegliwości żołądkowo-jelitowych po spożyciu grzybów jadalnych hospitalizowanych było kilkanaście osób.
Czytaj więcej na następnej stronie

Do łódzkiej kliniki ostrych zatruć trafiła pacjentka spod Radomska, która zjadła muchomora sromotnikowego. Jej stan był bardzo poważny - parametry świadczące o uszkodzeniu wątroby miała przekroczone aż 466 razy!
Kobieta podczas grzybobrania pomyliła małą kanię z muchomorem. Po zjedzeniu przygotowanej przez siebie potrawy miała nudności, wymioty, bóle brzucha. Trafiła do szpitala.
Czytaj więcej na następnej stronie

Na toksynę obecną w muchomorze sromotnikowym nie ma odtrutki. Część chorych umiera, innym toksyna niszczy wątrobę - trafiają na listę oczekujących na jej przeszczep. Tym razem pacjentka może mówić o szczęściu - lekarzom udało się na tyle unormować jej stan, że nie będzie potrzebowała przeszczepu.
Z powodu niestrawności po zjedzeniu grzybów w tym sezonie hospitalizowanych było już kilkunastu pacjentów.