https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta zginęła pod wózkiem widłowym

(KL)
Kobieta zmarła po przewiezieniu do szpitala
Kobieta zmarła po przewiezieniu do szpitala sxc.hu
Do wypadku doszło na terenie zakładu w Polnicy. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że prawdopodobnie przez nieuwagę pracownica wtargnęła pod jadący wózek widłowy.

- W wyniku zdarzenia 46-letnia pracownica w stanie ciężkim została przewieziona wczoraj do Szpitala Specjalistycznego w Chojnicach - informuje Alicja Ceitel. - Kobieta zmarła w szpitalu. Policjanci przebadali operatora wózka na zawartość alkoholu w organizmie.

Przeczytaj także:Tragedia w Płowcach. 14-latka przejechał szkolny autobus. Chłopiec zginął na miejscu

Mężczyzna był trzeźwy. Funkcjonariusze wykonali oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli wózek widłowy. O wypadku przy pracy policjanci powiadomili Państwową Inspekcję Pracy w Słupsku.

Wiadomości z Chojnic

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zadzwoń obciągnę i połknę

Hiena nie cieszy się sympatią, podobnie jak większość zwierząt padlinożernych. Już sama świadomość, że to zwierzę może wywlec i zbezcześcić niedawno pochowanego krewnego wystarczyła, aby hien nie lubiono. Wszak w większości kultur zmarłym należy się szacunek, stąd zwierze, które okazjonalnie mogło spożywać ludzkie zwłoki budziło powszechny gniew i nienawiść. Jakby tego było za mało, jednym z dźwięków wydawanych przez hienę jest odgłos przypominający upiorny chichot.  Tego dla ludzi było już za dużo – nie dość że zwierzę dosłownie żeruje na cudzym nieszczęściu, to jeszcze się przy tym  „śmieje”.  No i pokarm – mięso niekiedy już w stanie znacznego rozkładu, dla ludzi ohyda, dla hieny rarytas.

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska