1 z 3
Przewijaj galerię w dół

fot. Fot. Lech Kamiński
Agnieszka: Lubię, kiedy ludzie się śmieją i dlatego lepię różne maszkarony. I to jest super, ale marzę o tworzeniu rzeźb monumentalnych
2 z 3

Alicja na tle rzeźby swojej rodziny. Za rzeźby, które sprzedała do warszawskiego teatru w Starej Prochowni zarobiła 1500 zł. Jej gliniane postacie grały w sztuce „Lot i jego żona”.