Inicjatorami zjazdu byli najstarsi przedstawiciele rodu Stanek, liczący po około 80 lat lub więcej. Aktualnie mieszkają w Lesznie, Zielonej Górze i Chojnicach. Chcieli poznać swoje korzenie.
Najwięcej przedstawicieli rodu przybyło ze Strzelna i gminy (z Młynic, Sławska Małego, Rzadkwina), rejonu Kruszwicy (z Sokolnik, Rzepiszyna, Polanowic, Woli Wapowskiej), a także z Mogilna i Padniewka, Inowrocławia i Jaksic, Torunia, Poznania, Gdańska, Kcyni, a także z Bydgoszczy i okolic.
Błogosławiony przedstawiciel rodu
Zjazd rozpoczął się od mszy świętej w kościele pw. św. Marka w Polanowicach odprawionej w intencjach zmarłych z rodziny i o błogosławieństwo dla żyjących. Przybyli poznali również sylwetkę patrona zjazdu, błogosławionego ks. Józefa Stanka. Co ciekawe, na to nabożeństwo został dowieziony relikwiarz z jego doczesnymi szczątkami.
- Ksiądz Józef Stanek był bohaterskim kapelanem Armii Krajowej i duchownym opiekunem żołnierzy Powstania Warszawskiego. Dał się poznać jako kapłan pełen poświęcenia, niezwykłej odwagi i gorliwości w niesieniu pomocy duchowej oraz nadziei walczącym i rannym. Wynosił rannych z najbardziej narażonych pozycji powstańczych. Zginął śmiercią męczeńską z rąk hitlerowców, którym udało się w ostatnich godzinach powstania pochwycić niezłomnego kapelana, który zdał egzamin z kapłaństwa i człowieczeństwa - informują organizatorzy zjazdu Mateusz i Ryszard Stanek.
Po mszy uczestnicy zjazdu odwiedzili miejscowy cmentarz, gdzie znajdują się liczne mogiły przodków rodziny Stanków wywodzących się z pobliskich Sokolnik.
Drzewo genealogiczne
Następnie wszyscy przejechali do pałacu w Kobylnikach. Po obiedzie Michał Stanek wygłosił odczyt o bogatej, niemal 1000-letniej historii Sokolnik. Natomiast Mateusz przedstawił historię rodu Stanek na Kujawach, którego korzenie sięgają w Sokolnikach XV wieku.
Następnie odbyła się prezentacja wszystkich uczestników spotkania. Każdy opowiadał o sobie, rodzinie, swojej pracy i miejscu zamieszkania. W holu pałacu można było podziwiać specjalnie przygotowane na ten dzień drzewo genealogiczne. Goście bacznie je studiowali i szukali na nim swojego miejsca. Czasami wzywali do naniesienia pewnych informacji.
- Drzewo to, chociaż przekazuje informacje dotyczące koligacji kilku pokoleń, ma ciągle jeszcze pewne braki, które mają być aktualnie z pomocą uczestników zjazdu w bliskim czasie uzupełnione - tłumaczą organizatorzy.
Uczestnicy zjazdu obiecali sobie, że za kilka lat spotkają się ponownie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
