Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kogo kusi fotel prezydenta Włocławka?

Małgorzata Goździalska [email protected] tel. 54 232 22 22
Andrzej Pałucki  oficjalnie nie zdeklarował, że interesuje go trzecia kadencja.
Andrzej Pałucki oficjalnie nie zdeklarował, że interesuje go trzecia kadencja. archiwum
Poseł Marek Wojtkowski z PO jest już pewnym kandydatem na prezydenta Włocławka w przyszłorocznych wyborach. Pozostałe ugrupowania ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęły. Podobnie jak obecny prezydent Andrzej Pałucki.

Poseł Marek Wojtkowski nie ukrywa, że wystartuje w wyborach. Bo już dawno ogłosił, że interesuje go prezydentura. - Chcę zmienić Włocławek, uważam, że obecne władze miasta nie wykorzystują tego, że od siedmiu lat z Unii Europejskiej samorządy dostają ogromne pieniądze - mówi. - Tymczasem we Włocławku te pieniądze nie są dobrze wykorzystywane, często marnotrawione na rzeczy błahe, które nie przynoszą włocławianom korzyści. Najbliższe lata trzeba więc dobrze wykorzystać dla zbudowania potencjału gospodarczego naszego miasta.

Poseł Wojtkowski twierdzi, że zmiany wymaga także sposób prowadzenia polityki we Włocławku, w tym dialogu z mieszkańcami. - Za prezydentury Andrzeja Pałuckiego praktycznie nie ma dialogu - mówi. - Tymczasem większość samorządów opiera się na demokracji partycypacyjnej, czyli udziale mieszkańców w sprawowaniu władzy.

Przeczytaj także: Referendum w sprawie odwołania prezydenta Włocławka nieważne [zdjęcia, wideo]

Poseł liczy na prezydenta

Z kim zmierzy się poseł Marek Wojtkowski w wyścigu po fotel prezydenta? Władze SLD mają dopiero na przełomie te-go i przyszłego roku zdecydować, kto będzie kandydatem w przyszłorocznych wyborach. - Trudno jednak nie przewidzieć, jaki będzie wynik rekomendacji - podkreśla Krystian Łuczak z SLD. I wskazuje na obecnego prezydenta Andrzeja Pałuckiego, który ostatnio zwycięsko wyszedł z referendum, bo za jego odwołaniem zagłosowało mniej niż dziesięć procent mieszkańców.

Ale, jak twierdzą bliscy współpracownicy prezydenta, Andrzej Pałucki oficjalnie nie zdeklarował, że interesuje go trzecia kadencja. Teraz jest na urlopie.

Poseł Marek Wojtkowski nie ukrywa, że liczy na starcie w kampanii wyborczej z obecnym prezydentem. Kto jeszcze będzie jego rywalem?

PiS ma kilku kandydatów

PiS jeszcze nie przedstawiło swego kandydata. - Na pewno to zrobimy w przyszłym roku - mówi Jarosław Chmielewski. I dodaje: - Jest kilka osób, które mogą sprawować urząd prezydenta. Dopiero jednak, gdy struktury naszego ugrupowania wyłonią kandydata, będziemy mogli to ogłosić.

Nieoficjalnie mówi się, że kandydatem na prezydenta z ramienia PiS będzie jedna z trzech osób: poseł Łukasz Zbonikowski, który trzy lata temu przegrał z Andrzejem Pałuckim w drugiej turze wyborów, Jarosław Chmielewski, działający w samorządzie miasta, szef klubu radnych PiS, jeden z inicjatorów referendum w sprawie odwołania Andrzeja Pałuckiego albo znana z aktywności radna PiS Joanna Borowiak.
Prawdopodobnie też swego kandydata wystawi środowisko polityczne związane z Włocławską Wspólnotą Samorządową i "Solidarnością". - Za wcześnie jednak, by mówić o konkretnym kandydacie - mówi Janusz Dębczyński, związany z WWS, przewodniczący kujawsko-dobrzyńskiej "Solidarności" .

"Szary" też wystartuje?
Kilka miesięcy temu Mariusz Sieraczkiewicz, prezes zarządu stowarzyszenia "Projekt Włocławek", zorganizował w mieście happening, na którym pojawił się plakat z napisem "Szary Twoim kandydatem na prezydenta". Czy znany w mieście jako "Szary" Mariusz Sieraczkiewicz rzeczywiście wystartuje w nadchodzących wyborach na prezydenta Włocławka?

- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - mówi Sieraczkiewicz. I dodaje: - Wybory za rok. A nuż wtedy będę tak popularny, że powtórzę słowa Lecha Wałęsy "Nie chcę, ale muszę". Na razie "Szary" pracuje na popularność organizując często jako redaktor naczelny jednego z portali konferencje prasowe.

Lebiedziński nie odmówi

Kandydowania w wyborach prezydenckich nie wyklucza też związany z Włocławską Inicjatywą Gospodarczą Jacek Lebiedziński, jeden z największych przeciwników obecnego prezydenta, który był w grupie, która zorganizowała referendum. - Jeśli zostanę poproszony o startowanie w przyszłorocznych wyborach, nie będę uciekał od odpowiedzialności - deklaruje. - Zwłaszcza że spotykam się z coraz większymi dowodami sympatii ze strony mieszkańców.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska