Pół roku od wyborów samorządowych 2024. Co już zrobił prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki?

Krzysztof Kukucki (Lewica) znany jest włocławianom od lat, bowiem od 2019 roku pełnił funkcję wiceprezydenta. Zastępując Marka Wojtkowskiego (Koalicja Obywatelska) odpowiadał za miejskie inwestycje. Choć jest nowym prezydentem, zna miasto i jego problemy oraz tajniki lokalnej polityki od podszewki.

Przypomnijmy, że jesienią 2023 roku Kukucki pożegnał się z samorządem. Po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych, rozpoczął pracę w senacie. Został wybrany również na wiceministra rozwoju i technologii. Nie zagrzał tam jednak miejsca długo i wiosną tego roku - po sukcesie w wyborach samorządowych - wrócił do lokalnej polityki.

Przewagę nad Markiem Wojtkowskim, którego wcześniej przez kilka zastępował, zyskał już w pierwszej turze wyborów. Zdobył 41,40 procent głosów, a poprzedni włodarz, który kierował Włocławkiem dwie kadencje - 29,88 procent. Przewaga nie dała jednak Kukuckiemu zwycięstwa już w pierwszej turze, dlatego panowie walczyli o fotel prezydenta podczas drugiej tury (21 kwietnia 2024). Włocławianie postawili tym razem na nowego kandydata. Kukucki zdobył ponad 56 procent głosów. Marek Wojtkowski po 10 latach pożegnał się z prezydenturą we Włocławku i zajął miejsce w zarządzie województwa.

Krzysztof Kukucki został zaprzysiężony na prezydenta Włocławka 7 maja 2024. Mija właśnie pięć miesięcy od tego czasu.

Swój program wyborczy Lepszy Włocławek, Krzysztof Kukucki oparł na sześciu filarach:

• Młody Włocławek,

• Zdrowi Włocławianie,

• Szczęśliwi Seniorzy,

• Nowe Serce Miasta,

• Przyjazne Komfortowe Miasto,

• Aktywni Włocławianie.

Wyszczególnił w nim wiele zadań, między innymi: rewitalizację kamienic, budowę tanich mieszkań na wynajem, mieszkań dla seniorów i studentów, budowę nowych dróg rowerowych, przywrócenie Włoweru, czyli roweru miejskiego, który jakiś czas temu zniknął z ulic miasta.

W swoim programie Kukucki postawił też na budowę i przebudowę dróg, przebudowę Placu Wolności, rozwój komunikacji - nowoczesną infrastrukturę przystankową, klimatyzację w pojazdach i kursy co 15 minut.

W ramach filaru Zdrowi Włocławianie pojawiło się m. in. zapewnienie stomatologa i psychologa w każdej szkole, wsparcie rozbudowy Centrum Onkologii oraz uruchomienie apteki całodobowej, której we Włocławku brakowało od maja 2021 roku.

Sprawdziliśmy, co ze złożonych obietnic udało się zrealizować przez pół roku rządów od zaprzysiężenia. Na pierwszej konferencji po drugiej turze wyborów (w kwietniu 2024) Krzysztof Kukucki przekazał, że jego pierwsze działania po objęciu funkcji prezydenta, będą dotyczyły Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, ponieważ mieszkańcy zaniepokojeni są standardem opieki w lecznicy.

Zaznaczył, że pierwsza korespondencja będzie zaproszeniem do rozmowy o przyszłości szpitala.

- To jest na pewno priorytet. Wiemy, że szpital należy do marszałka, ale będziemy bardzo aktywnie go wspierać w rozwoju tego szpitala - zapewniał Kukucki.

Przypomnijmy, że rozbudowa szpitala miała zakończyć się w połowie 2023 roku, ale prace w pewnym momencie zostały przerwane. Na razie nie rozstrzygnięto jeszcze przetargu, który wyłoni wykonawcę dalszych prac.

Do spotkania Kukuckiego z dyrektorem lecznicy i rozmów o przyszłości placówki i inwestycjach faktycznie doszło - w lipcu.

Sukcesem jest uruchomienie apteki całodobowej. Przez kilka lat włocławianie po leki w nocy musieli jeździć do innych miast, a temat braku apteki był szeroko omawiany na sesjach rady miasta, w mediach czy mediach społecznościowych. Problemów z przywróceniem we Włocławku nocnej apteki i pomysłów na ich rozwiązanie od wiosny 2021 było sporo, jednak wciąż coś stało na przeszkodzie. W końcu się udało - apteka całodobowa ruszyła 2 września 2024.

Jest też dobra wiadomość dla osób walczących z rakiem. W czerwcu radni wyrazili zgodę na udzielenie bonifikaty w wysokości 99 proc. od ceny sprzedaży nieruchomości zlokalizowanej na rogu ul. Stodólnej i Janiny Lech na rzecz Centrum Onkologii. Nowy właściciel ma zbudować tam obiekty, w których leczone będą osoby chore na nowotwory.

Kukucki stawia też na rozwój mieszkalnictwa. Jakiś czas temu w rozmowie z nami przekazał np. że na osiedlu Celulozowa powstanie kolejny blok z tanimi mieszkaniami na wynajem.

Tanie mieszkania powstaną także w przebudowanych kamienicach przy ul. Brzeskiej 15 i Maślanej 4/6. Prace przy ul. Maślanej już trwają, po ich zakończeniu będzie tam 19 lokali mieszkalnych w standardzie „pod klucz”. Przy Brzeskiej będzie 7 mieszkań. Na przebudowę kamienicy miasto pozyskało blisko 4,5 mln zł z BGK.

Tym, na co mieszkańcy czekają od lat i jak na razie obchodzą się fiaskiem, jest zapowiadana od dawna miejska stacja paliw, która ma mieć konkurencyjne ceny oraz legalne grzebowisko dla zwierząt.

Gdy przed drugą turą wyborów rozmawialiśmy z Krzysztofem Kukuckim obiecywał, że stacja paliw powstanie. - Jako Prezydent wrócę do pierwotnej lokalizacji, tak by jak najwcześniej udostępnić Mieszkańcom tańsze paliwo. Mógłbym podejść do tematu zachowawczo i powiedzieć tylko, że wierzę w to, że uda nam się go zrealizować, jednak ja wiem, że to zrobimy! Włożyliśmy w niego tak dużo pracy, że nie widzę innej możliwości - zapewniał.

Niedługo wrócimy do tego tematu i spróbujemy ustalić na jakim etapie są prace związane z tą inwestycją.

Wszystko wskazuje na to, że w przypadku grzebowiska dla zwierząt pojawiło się w końcu światełko w tunelu. W piątek 4 października 2024, w Światowym Dniu Zwierząt, na konferencji prasowej, na której obecny był m. in. prezydent, zapowiedziano że cmentarz dla zwierząt, na którym można będzie legalnie grzebać domowe zwierzaki, powstanie. Wskazana została nowa lokalizacja - ul. Zakole. W planach jest też budowa spopielarni dla zwierząt. Wkrótce ma zostać ogłoszony przetarg na to zadanie.

Tym, co wywołało chyba największe kontrowersje spośród decyzji Krzysztofa Kukuckiego w jego krótkich jeszcze rządach - pięciu miesiącach z pięcioletniej kadencji - było wprowadzenie 35-godzinnego tygodnia pracy w Urzędzie Miasta. Urzędnicy pracują tygodniowo 5 godzin krócej od 1 września. Natomiast od października takie rozwiązanie pojawiło się w innych podległych miastu jednostkach.

Gdy tylko poinformowaliśmy o planie skrócenia tygodniowego wymiaru czasu pracy, wśród mieszkańców więcej było głosów krytycznych, niż przychylnych. Pojawiły się m. in. głosy, że owszem można wprowadzić takie rozwiązanie, jeśli pociągnie to za sobą mniejsze zarobki. Komentujący zaznaczali też, że skoro brakuje pracy, to zamiast skracać tydzień pracy, lepiej zlikwidować zbędne stanowiska i wtedy „starczy pracy dla wszystkich na 8 godzin”. Jeden z włocławian dodał, że urząd powinien mieć jedną lub dwie soboty w miesiącu pracujące, żeby mieszkańcy mogli coś załatwić bez konieczności brania w tym celu urlopu.

Do naszej redakcji docierają też głosy części mieszkańców niezadowolonych z rozkopanego obecnie miasta. W wielu bowiem miejscach trwają remonty dróg. Część mieszkańców narzeka, że za dużo dróg remontowanych jest, a tym samym zamkniętych, w tym samym czasie. „Gubią się” w tym, którędy obecnie da się przejechać przez Włocławek, a którędy nie.

Przed Krzysztofem Kukuckim jeszcze cztery i pół roku rządów w tej kadencji, jako prezydenta Włocławka, więc i sporo czasu na realizację reszty obietnic. Zapewne podsumujemy wraz z jej upływem sukcesy i porażki rządów prezydenta.