Wyścig mężczyzn dostarczył wielu emocji kibicom. Cancellara świetną formą błysnął już w wyścigu ze startu wspólnego (brąz) i był murowanym faworytem czasówki. Tymczasem świetnie pojechał startujący w środku stawki Szwed Gustav Lasson i długo odpierał ataki innych faworytów. Ostatecznie jadący jako ostatni Szwajcar wyprzedził lidera o ponad pół minuty. Polak Przemysław Niemiec nieźle rozpoczął czasówkę, ale nie utrzymał mocnego tempa i ukończył rywalizację na 34. miejscu w gronie 39 startujących, tracąc do zwycięzcy 6 minut i 32 sekundy.
Wśród pań triumfowała Kristin Armstrong, ale najwięcej emocji wzbudziła walka z czasem 49-letniej weteranki kolarstwa Jeannie Longo. Francuzka ostatecznie była 4. ze stratą zaledwie dwóch sekund do brązowego medalu. Tym samym straciła szansę na uzyskanie kolejnego medalu do imponującego dorobku - mistrzyni olimpijskiej z Atlanty, 13 tytułów mistrzyni świata i ... 55 mistrzyni Francji.
Nauczycielka z Grenoble, która w Pekinie po raz siódmy wystąpiła w igrzyskach olimpijskich, 31 października skończy 50 lat. O zakończeniu kariery jednak nie myśli. - Może spotkamy się w Londynie za cztery lata - rzuciła na pożegnanie.
jazda na czas M:
złoty - Fabian Cancellara (Szwajcaria),
srebrny - Gustav Larsson (Szwecja),
brązowy - Levi Leipheimer (USA);
jazda na czas K:
złoty - Kristin Armstrong (USA),
srebrny - Emma Pooley (W.Brytania),
brązowy - Karen Thuerig (Szwajcaria).