Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolęda? Nie wszyscy mają czas, aby ją przyjąć

(JK)
Marcin Oliva Soto/zdjęcie ilustracyjne
Trwa okres wizyt duszpasterskich w domach wiernych. Księża z Grudziądza i powiatu mówią, że są przyjmowani przez większość mieszkańców. I nie zaobserwowali, aby w ostatnich latach znacznie wzrosła liczba zamkniętych przed nimi drzwi.

Kolędę znacznie częściej przyjmują mieszkańcy mniejszych miejscowości. - Na sto wizyt duszpasterskich, zaledwie kilka razy spotykamy się z sytuacją, w której ktoś nie chce nas przyjąć - mówi ks. kanonik Henryk Szczodrowski, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Grucie.

Kolęda na telefon

Potwierdza to ks. kanonik Waldemar Deuter. - Byłem w przeszłości proboszczem wiejskiej parafii i wówczas faktycznie na palcach jednej ręki mogłem policzyć sytuacje, w których ktoś odmawiał przyjęcia kolędy - mówi proboszcz parafii pw. Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika w Grudziądzu. - W mieście odsetek przypadków, w którym ludzie nie przyjmują kolędy jest dużo wyższy.

Jak wiele jest takich przypadków? - Owszem, dysponuję takimi danymi, ale nie chciałbym ich podawać, by nikogo nie dyskryminować - mówi ksiądz kanonik Waldemar Deuter.

Kolędy i pieśni karnawałowe Echo niosło w salach muzeum w Grudziądzu [zdjęcia]

Jaki jest zatem zdaniem księży powód, dla których mieszkańcy nie przyjmują kolęd? - Zapewne główną przyczyną jest brak czasu - mówi ksiądz Waldemar Deuter. I podpowiada: - Jeśli komuś nie pasuje termin, a bardzo zależy mu na wizycie kapłana, może się z naszą parafią skontaktować i umówić na inny dzień.

Okazja do rozmów

O tym jaki jest główny cel wizyty kapłana w domach opowiada ks. kanonik Dariusz Kunicki, proboszcz parafii pw. Świętego Mikołaja Biskupa w Grudziądzu: - Głównym celem jest wspólna modlitwa i błogosławieństwo. Jest też okazja do rozmowy. Mieszkańcy mogą m.in.: zadawać pytania odnośnie działalności parafii - wyjaśnia kapłan. - To jest czasem jedyny sposób, aby zaistnieć w parafii. Ludzie czasem dziwią się, że nie figurują w kartotekach, kiedy przychodzą po wszelkiego rodzaju zaświadczenia. Czasem meldunek o zameldowaniu to za mało. Jeśli ktoś się wprowadza na teren nowej parafii, powinien to zgłosić na plebanii - uzupełnia ks. kanonik Waldemar Deuter.

Datki na parafię

Oprócz białego obrusu, świec i krzyża, nieodzownym elementem, który pojawia się na stołach podczas kolędy jest koperta z datkiem na parafię. Zapytaliśmy grudziądzan jaką kwotą wspierają kościół? - Przyjęłam kolędę. W kopertę włożyłam 20 zł - mówi pani Małgorzata ze Strzemięcinia.

Podczas wizyty w domu pana Sławomira w kopercie znalazło się natomiast 50 zł. - Mieszkam z rodzicami. I to oni decydują o tym, że przyjmujemy kolędę i ile dajemy do koperty. Osobiście najchętniej nie przyjmowałbym kolędy, a pieniądze przeznaczył na WOŚP, bądź mój ukochany GKM - mówi.

Pospieszny do Kultury odcinek 23

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska