- Skoro mamy mieć wspólny bilet, to powinny też być wspólne połączenia do Trójmiasta - zastrzega starosta Marek Szczepański. - Kolej Metropolitarna powinna bezwzględnie sięgać minimum do Chojnic, bo pewnie do Człuchowa będzie trudniej. Subregion południowy zasługuje na to, by być tak samo połączony szybką koleją do Trójmiasta.
Plany elektryfikacji linii kolejowej do Chojnic są, ale jest pewna obawa, że to tylko słowa. Starosta mówi tak: - Wiem, że plany Polskich Linii Kolejowych się zmieniają, więc trzeba będzie mocno naciskać i samorząd wojewódzki, i Polskie Linie Kolejowe, żeby nie zapomnieli o tym.
Przypomnijmy, to burmistrz Arseniusz Finster oczekuje, że gmina wiejska Chojnice i powiat chojnicki dołożą się do projektu.
- Wejdą w to na pewno - mówił „Pomorskiej” burmistrz. - My, jako miasto, jesteśmy teraz ubodzy krewni. Tak więc, czy włączymy się jako miasto do projektu „Wspólnego biletu dla Pomorzan”, wszystko zależy od wójta i starosty. Ja sam nie udźwignę biletu. Zresztą wyrazili wstępną pozytywną deklarację na spotkaniu z marszałkiem w moim gabinecie. Marszałek mówił, że to nie może spaść tylko na miasto i zapytał wtedy, czy pomogą. - Tak, postarają się pomóc - powiedzieli.
Nam starosta odpowiada tak: - Po pierwsze, musimy poznać, jakie będą warunki. Po drugie, cały czas będę lobbystą dla Pomorskiej Kolei Metropolitarnej do Chojnic. Jeżeli mówimy o świetnym projekcie dotyczącym biletu, to uważam, że dla mieszkańców, w szczególności dla młodzieży, która studiuje w Trójmieście i korzysta tam z różnych środków transportu, czy to z Kolei Metropolitarnej, czy z Szybkiej Kolei Miejskiej, roweru, hulajnogi to jest to bardzo dobre narzędzie, żeby ułatwić im życie. Jednak cały czas musimy zabiegać o Pomorską Kolej Metropolitarną do Chojnic.
W ciągu siedmiu lat na bilet Chojnice miałyby wyłożyć 3,5 mln zł. - Jakąś kwotę powiat chojnicki będzie w stanie przeznaczyć, ale chcemy poznać szczegóły - powtarza starosta.
I dodaje, że nie wiadomo, czy jest możliwa współpraca z prywatnym przewoźnikiem.
Burmistrz: - Miasto jest partnerem projektu, bo ma firmę - MZK. Chcę dożyć czasów, kiedy gmina będzie jej udziałowcem. To udogodnienie (bilet) ma być adresowane do wszystkich. W sytuacji, jakiej jesteśmy, nie możemy być sponsorem mieszkańców całego powiatu. Ale musimy iść razem. I szliśmy. Czy to droga Chojnice - Charzykowy, czy ZZO Nowy Dwór.
Zdania wójta nie poznaliśmy - jest na wyjeździe studyjnym.
