https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Kujawsko-Pomorskiem poziomy rzek w normie. Płynie od nas już pomoc dla powodzian na południu

Maciej Czerniak
Sytuacja w regionach południowych Polski robi się coraz poważniejsza
Sytuacja w regionach południowych Polski robi się coraz poważniejsza Piotr Krzyżanowski
Stany rzek w naszym regionie są w większości bezpieczne. Alarm jest tylko dla Noteci. Za to do województwa dolnośląskiego zostali wysłani strażacy z Chojnic i Grudziądza. Ruszają też akcje pomocowe Pomagam.pl i PCK.

Stany rzek w naszym regionie są w większości bezpieczne. Alarm jest tylko dla Noteci. Za to do województwa dolnośląskiego zostali wysłani strażacy z Chojnic i Grudziądza. Ruszają też akcje pomocowe Pomagam.pl i PCK.

Przez całą niedzielę stany wód w rzekach w Kujawsko-Pomorskiem utrzymywały się na bezpiecznych poziomach. W Wiśle, jak informował portal Hydro IMGW-PIB woda (do niedzielnego wieczoru) była „niska” albo „średnia”. Jedyny alert ogłoszono dla Noteci, gdzie stan był określony jako podwyższony.

Będzie zrzut wody na zaporze we Włocławku?

W związku z tą sytuacją, nie zapadła jeszcze decyzja o zrzucie wody na największej w Polsce zaporze wodnej we Włocławku. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy monitoruje jednak stan hydrologiczny.

- Jesteśmy obecnie skupieni na śledzeniu i reagowaniu na sytuację w południowych województwach kraju – zaznacza Paulina Pierzchała, rzecznik prasowy Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej.

Do pomocy w walce z żywiołem zaangażowano już strażaków z Kujawsko-Pomorskiego. Na południe udał się pododdział z Grudziądza. Poza tą jednostką na pomoc ruszyli strażacy m.in. z Inowrocławia, Mogilna i Żnina. Bryg. Ireneusz Taraszka informował nas rano, że wybierają się do Sieradza w ramach Centralnego Odwodu Operacyjnego COO.

Strażacy i WOT jadą w rejony powodzi

Kompania specjalna z siłami z naszego województwa zebrała się we Włocławku. Spod Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1, ruszyła kolumna wydzielonych sił i środków PSP woj. kujawsko-pomorskiego do Sieradza. Tam wyznaczono punkt koncentracji dla służb, które oczekiwać mają na dyspozycje co do miejsca docelowego działań ratowniczych na południu kraju.
Skład kolumny to łącznie 11 pojazdów - ratowniczo-gaśniczych i operacyjnych. Dwa busy, quad, dwa agregaty pompowe dużej wydajności oraz pompy szlamowe. To także 41 ratowników - część do obsługi sprzętu, część przewidzianych do wszelkiej pomocy potrzebującym.

Łącznie z naszego województwa do pomocy zostało skierowanych 41 strażaków. - Podjęliśmy też decyzję o zabezpieczeniu do przekazania 480 000 worków na wypadek pogarszającej się sytuacji. Wspólnie z Wojskami Obrony Terytorialnej gotowymi do transportu i pomocy czekamy na sygnał o zapotrzebowaniu – informuje z kolei wojewoda Michał Sztybel.

Jeżeli chodzi o WOT, do walki z żywiołem zorganizowano 4 Wojskowe Zgrupowania Zadaniowe w oparciu o 11 Małopolską, 12 Wielkopolską, 13 Śląską i 16 Dolnośląską Brygady OT, w każdej Brygadzie do ok. 500 żołnierzy. Razem w (6 godzinnej gotowości) do użycia pozostaje ok. 2 tys. żołnierzy OT.  Ponadto, podniesiono alert gotowości WOT (gotowość 12-godzinna) dla jednostek województwa podkarpackiego i lubelskiego.

W niedzielę RMF podało informację o dramatycznej sytuacji w Ustroniu Śląskim, gdzie 600 osób zostało odciętych od świata. Woda całkowicie niszczy tę miejscowość po przerwaniu wałów koło tamy na pobliskim zbiorniku retencyjnym. 

Ludzie czekali na ewakuację na dachach. „Dotrzeć do nich można tylko z powietrza śmigłowcami. Wśród osób odciętych od świata jest 50 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy przybyli tam, by nieść pomoc mieszkańcom”, podaje RMF FM.

Skontaktowaliśmy się z oficerem pełniącym obowiązki rzecznika prasowego 1 Brygady Logitycznej im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, którego pytaliśmy o to, czy żołnierze z tej jednostki również zostaną wysłani do pomocy na południe. - Nic nam nie wiadomo jeszcze o takich decyzjach – brzmiała odpowiedź.

Póki co pomoc jest przygotowywana również przez organizacje charytatywne. Fundacja Pomagam.pl uruchomiła zbiórkę „SOS Powódź: Południe Polski potrzebuje pomocy”, aby wesprzeć poszkodowanych w tej trudnej chwili.

Najtrudniejsza sytuacja na ten moment jest w Głuchołazach i Kłodzku. Woda zalała miasta, pod jej naporem niszczone są mosty. Niestety, mimo apelów służb, część osób nie opuszcza swoich domów - zniszczenia są ogromne, za chwilę mieszkańcy będą musieli stanąć przed wyborem, czy ratować dobytek, czy swoje życie. To właśnie oni będą najbardziej potrzebowali pomocy. Koszty na ten moment są ciężkie do oszacowania, każda złotówka się liczy.

Akcje pomocowe: Pmagam.pl i PCK

„Odbudowa po takiej katastrofie to proces długotrwały, dlatego część zebranych środków zostanie przeznaczona na pomoc w przywróceniu działalności szkół, przedszkoli i małych firm, które są sercem każdej lokalnej społeczności” – informuje organizacja.

- Każda złotówka przekazana na naszą zbiórkę to cegiełka w odbudowie zalanych regionów. To nie tylko pomoc materialna, ale także sygnał dla poszkodowanych, że nie są sami w obliczu tej tragedii. Ci ludzie stracili cały dobytek swojego życia. Potrzebują pomocy tu i teraz. - mówi Dobrosława Gogłoza, Prezeska Fundacji Pomagam.pl.

Osobną zbiórkę organizuje również PCK. Wśród priorytetów jest zapewnienie poszkodowanym pakietów żywnościowych: W pierwszej fazie akcji pomocowej kluczowe będzie dostarczenie paczek żywnościowych dla osób ewakuowanych z zagrożonych terenów.

Ważne jest również dostarczenie wody pitnej, pakietów higienicznych, środków dezynfekujących. Pieniądze ze zbiórki umożliwią również zakup osuszaczy, które po tym, jak poziom wody opadnie, pomogą w przywracaniu mieszkańcom godnych warunków życia. Zasady zbiórki są podane na stronie PCK.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska