https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koleje Dolnośląskie wycofały dwa szynobusy Pesy

MAW
Wycofany szynobus SA134
Wycofany szynobus SA134 Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Koleje Dolnośląskie wycofały z tras dwa szynobusy wyprodukowane przez bydgoską Pesę. Spółka podjęła taką decyzję po wykolejeniu, do jakiego doszło na Opolszczyźnie. - To działanie prewencyjne, bezpieczeństwo pasażerów jest najważniejsze - mówi Katarzyna Odrowska z Kolei Dolnośląskich.

Chodzi o szynobusy oznaczone jako SA134 i SA132. Koleje Dolnośląskie wysłały je do producenta z podejrzeniem uszkodzenia podwozia (dokładnie ramy wózków jezdnych) - a to właśnie było przyczyną wykolejenia szynobusa Przewozów Regionalnych na Opolszczyźnie.

Wycofane szynobusy jeździły na trasach: Wrocław-Legnica-Żary, Wrocław-Dzierżoniów, Wrocław-Trzebnica, Wrocław-Jelcz Laskowice, Wrocław-Zebrzydowa-Lwówek Śląski-Jelenia Góra, Wrocław-Wałbrzych Miasto, Legnica-Jaworzyna Śląska-Dzierżoniów, Wrocław-Kłodzko-Kudowa. - Wycofanie ich nie spowodowało dotychczas zmian w rozkładzie jazdy - zapewnia Odrowska.

"W grudniu, po wykolejeniu pojazdu rozpoczęła pracę Komisja ds. Badania Wypadków Kolejowych i to jej opinia, po przeprowadzeniu przez Instytut Kolejnictwa badań i ekspertyz da odpowiedź na pytanie o przyczyny uszkodzeń. W związku z uszkodzeniami wózka wykolejonego pojazdu producent w porozumieniu z przewoźnikami zdecydował o przeprowadzeniu przeglądu wszystkich szynobusów, w który zastosowano wózki tego samego typu" – mówił Maciej Grześkowiak z Pesy Bydgoszcz w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym".

Takie przeglądy odbywają się co dwa tygodnie i po kontrolach 95 takich pojazdów w całym kraju, wycofano z ruchu 12 pes - wystarczył nawet cień podejrzenia.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niezła ściema tutaj padła z tego co widzę, niezła :D
a
ale
oczy bolą!
GWOLI ŚCISŁOŚCI!
G
Great
Kolejny dziennikarski bełkocik.
Wycofane autobusy szynowe kursowały po terenie województwa opolskiego. Nie ma w Polsce regionu zwanego Opolszczyzną, tak jak nie ma Wrocławszczyzny czy Głogowszczyzny czy Czerwieńszczyzny.
j
janas

Ludzie co wy za bzdury wypisujecie, zero wiedzy, a się wypowiadają. To modele szynobusów, które już od kilku lat jeżdżą, a nie pojazdy wyprodukowane ostatnio. Na 95 podobnych egzemplarzy w Polsce nigdzie poza tą sztuką z Opola nie stwierdzono problemów, w niektórych tylko dokona się prewencyjnej wymiany wózka, bo sobie właściciel życzy, na wszelki wypadek. To tak w skrócie.

.pl

zamiast świętować Wigilię, to się wózki skręcało ... a napisane jest  ...

"Żadnych prac nie będziecie w dzień święty wykonywali ani ty, ani twój syn ... "  nic to, bo  myślenie lewackie w narodzie zapuściło korzenie ...

 

t
to prawda
Bezpośredni pociąg z Wrocławia do Kudowy to w ogóle jest głupota do kwadratu. Zwłaszcza że w tym celu zabrano szynobus jeżdzący z Wałbrzycha do Kłodzka. Zabierać szynobusy z linii spalinowych po to żeby jeździły po zelektryfikowanych - tego nawet w PKP by nie wymyślili. KD bije rekordy absurdów na polskich torach.
t
to prawda
Bezpośredni pociąg z Wrocławia do Kudowy to w ogóle jest głupota do kwadratu. Zwłaszcza że w tym celu zabrano szynobus jeżdzący z Wałbrzycha do Kłodzka. Zabierać szynobusy z linii spalinowych po to żeby jeździły po zelektryfikowanych - tego nawet w PKP by nie wymyślili. KD bije rekordy absurdów na polskich torach.
G
Gosc

Tak to jest jak wszystko musi być oddane w terminie Oddać miesiąc poźniej ale dobrze zrobione . To nie są organy do przeszczepu.

R
Rysiek
To, co napiszę będzie na pierwszy rzut oka nieco zawiłe, ale po krótkiej analizie każdy zrozumie o co chodzi.
Nie każdy z czytelników wie, że szynobus jadący z Wrocławia do Dzierżoniowa od Jaworzyny dubluje trasę tego z Legnicy do Kłodzka/Kudowy. W Świdnicy obserwuję takie nonsense, że dwa szynobusy z Jaworzyny do Dzierżoniowa jadą w odstępie 15 minut. A wystarczyłoby tak to zgrać, żeby ten wcześniejszy w Jaworzynie poczekał 15 minut i zabrał pasażerów do Dzierżoniowa, skoro i tak jedzie do Kłodzka. Więc po co tak? Teraz jeśli chodzi o Kłodzko/Kudowę, to bez względu na to, czy jedziemy od Wrocławia czy od Legnicy - trasy muszą skrzyżować się w Kamieńcu. No to można by było zsynchronizować kursy w taki sposób, by Wrocław-Kudowa czekał w Kamieńcu na ten z Legnicy (lub odwrotnie) i dalej ruszał jeden z nich do Kudowy. Można to również wykonać w Kłodzku ale z tym, że odciniek Kamieniec - Kłodzko byłby zdublowany. Kłodzko (pomijając Wrocław) jest najważniejszym punktem na mapie połączeń, bo stąd odchodzą kierunki do Kudowy, Wałbrzycha, Wrocławia, Międzylesia oraz pośrednio Świdnicy/Legnicy z Kamieńca. Tymczasem z Legnicy przez Świdnicę do Kudowy jedzie tylko 1 bezpośredni szynobus dziennie, natomiast z Wrocławia przez Świdnicę do Dzierżoniowa jest ich ze 4. Z Dzierżoniowa do Kamieńca pozostaje już zalewie odcinek długości około 25 km czyli naście minut jazdy. Aż się prosi, żeby to przedłużyć lub nawet zrobić relację okólną Wrocław - Wrocław... uff
G
Gość

Naprędce poskładane buble przez pracowników z Ukrainy dziwię się, że toto kupują !

J
Jan2

Niesolidne wykonanie, narażające pasażerów na śmierć i niedotrzymywanie umów.

Dziwne, ż woj. Małopolskie nie chce mieć nic wspólnego z brakorobem

i rezygnuje z jego propozycji?

Lata miną aby Pesa odzyskała wiarygodność.

G
Gość
Gadka o szynobusach a ten wyjeżdża z tramwajem :P
j
jakim cudem?
Pewnie, jak zwykle w przypadku KD bywa, zabrano na te linie szynobusy z innych linii. Bo Trzebnica, Świdnica czy Dzierżoniów najważniejsze.
e
eles1949
. . . to totalni besserwisserzy - zabierają głos na każdy temat. Co ślina przyniesie na język . . .
D
DRV
...wystarczyłoby takie pęknięcie ramy na wiadukcie w Kudowie albo gdzieś na wysokiej skarpie...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska