- To wszystko co możemy powiedzieć - mówi Włodzimierz Marszałkowski, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe, prowadzącej śledztwo w sprawie zbrodni.
W niedzielę, w lesie w okolicach drogi nr 10 przy zjeździe ze Stryszka w stronę Solca Kujawskiego znaleziono ciała 19-letniej kobiety i 29-letniego Przemysława S. z Białych Błot. Nie wiadomo, czy ofiary się znały.
Znajomi mężczyzny sugerują, że mógł on zginąć, bo stanął w obronie kobiety. Faktem jest, że w okolicy pracuje codziennie kilkanaście prostytutek, nie oznacza to jednak, że młoda kobieta była jedną z nich.
Dowiedzieliśmy się, że została brutalnie zmasakrowana nożem, a policja wykluczyła motyw rabunkowy.
Niewiele wskazuje też na to, żeby S. mógł być w zmowie z "ochroniarzami" prostytutek lub czerpać korzyści z sutenerstwa.
Jak się dowiedzieliśmy, był zwykłym pracownikiem firmy meblowej.