- Pojawiają się okoliczności, których nie przewidzieli projektanci - tłumaczy Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
Przypomnijmy, że obiekt miał być gotowy w sierpniu 2022 roku. Termin przesunięto najpierw do grudnia, a następnie do końca marca 2023 roku.
- To aż dziewięć aneksów - wylicza Dariusz Woźniak, radny Rady Miejskiej w Świeciu. - Moim zdaniem nie ma przesłanek, aby dalej przedłużać umowę. Burmistrz powinien naliczać kary umowne. Mam nadzieję, że do wakacji ta budowa się skończy - dodaje.
Równolegle spółka Vistula Park, która będzie zarządzać obiektem rozstrzygnęła przetarg na dostawę wyposażenia kuchni.
Burmistrz Krzysztof Kułakowski do sprawy podchodzi ze stoickim spokojem. - Jest za wcześnie, by wydawać osądy. Zdajemy sobie sprawę w jakim czasie ta inwestycja jest realizowana. Każdą decyzję skrupulatnie badamy - mówi.
I zaznacza, że kluczowa w podjęciu decyzji będzie opinia inspektora nadzoru, który z ramienia gminy przygląda się budowie.
- Stan jest tak bardzo zaawansowany, ze trzeba tę inwestycję skończyć - mówi Dariusz Woźniak. Ale cierpkich słów nie szczędzi: - Trafiliśmy na firmę trochę nierzetelną, która wykonuje to zadanie stanowczo za długo. Podpisanie dziewięciu aneksów też do końca w mojej opinii nie znajduje uzasadnienia - kwituje.
Wykonawca póki co wstrzymuje się w tej sprawie od komentarza.