Kolejne zmiany ws. dodatku węglowego. Będzie kilka dopłat na jeden adres

Ustawa o dodatku węglowym przeszła już wiele modyfikacji, lecz nadal wymaga dopracowania. Dotychczasowe utrudnienia i niejasności ma rozwiązać przygotowywana nowelizacja, którą obecnie zajmują się senatorowie.

Dodatek węglowy początkowo mogło odebrać każde gospodarstwo domowe, także w przypadku, gdy jeden piec dzieliło ze sobą kilka rodzin. Po próbach oszustw i naciągania prawa w ubiegłym miesiącu przepisy zostały zaostrzone, przez co świadczenie przysługiwało na jeden adres. W październiku znów zapadła decyzja o poluzowaniu regulacji.

Zgodnie z poprzednią aktualizacją, dopłatę do węgla otrzymywała tylko ta rodzina, zamieszkująca budynek wielorodzinny, która jako pierwsza złożyła wniosek. Po zmianach dodatek węglowy otrzymają gospodarstwa, które:

• korzystają z oddzielnego źródła ciepła,
• zgłosiły piec do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB),
• złożyły deklarację dotyczącą wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami.

Innym sposobem na uzyskanie dodatku jest zmiana numeracji domu. Rodziny, które chcą uzyskać dopłatę do węgla, mają czas do końca roku na wystąpienie o podział adresu np. na 130A i 130B. Dzięki temu rodziny mieszkające pod jednym dachem będą mogły odebrać łącznie 6000 złotych.

Nowelizacją ustawy zajmuje się obecnie Senat, następnie zostanie ona ponownie odesłana do Sejmu. Ostatnim krokiem jest podpis złożony przez prezydenta. Po przejściu wszystkich procedur zmiany będą mogły być respektowane przez samorządy.

Dodatek węglowy to przyznawane jednorazowo świadczenie w wysokości 3 tys. złotych, przysługujące gospodarstwom domowym, które ogrzewają dom za pomocą pieca, kominka czy kozy na węgiel kamienny, pelet lub brykiet. Dopłata ma rekompensować gwałtowny wzrost cen surowców spowodowany inwazją Rosji na Ukrainę i związanym z tym embargiem na węgiel.