– Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że kierujący osobowym bmw, 38-letni mieszkaniec powiatu toruńskiego, w trakcie wyprzedzania kolumny pojazdów jadących w tym samym kierunku, zderzył się z kierującym osobowym vw, który podjął manewr skrętu w lewo – wyjaśnia asp. sztab. Małgorzata Lipińska z KPP Golub-Dobrzyń.
Kierowca zmarł na miejscu
W wyniku zderzenia się aut, pomimo akcji reanimacyjnej, 68-letni kierowca vw zmarł. Po kilku godzinach walki w toruńskim szpitalu nie udało się uratować także 64-letniej pasażerki volkswagena.
Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Na czas czynności mundurowi wyznaczyli objazdy. Okoliczności i przyczyny tego tragicznego w skutkach wypadku wyjaśni prokuratorskie śledztwo. W akcji ratunkowej wzięły udział zespoły ratownictwa medycznego z Golubia-Dobrzynia, Kowalewa Pomorskiego oraz strażacy z golubskiej PSP.
Kolejny dramat w Białkowie
To kolejny tak dramatyczny wypadek w Białkowie, na drodze wojewódzkiej nr 534. W sierpniu ubiegłego roku, niemal w tym samym miejscu, zginął 60-latek.
Wówczas 38-letnia mieszkanka Golubia-Dobrzynia kierująca osobowym oplem, jadąc w kierunku Rypina, uderzyła w tył poprzedzającego ją samochodu dostawczego m-ki Daewoo. Kierujący samochodem dostawczym zjechał na pobocze drogi, a następnie pojazd przewrócił się na lewy bok.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
