E-wydanie Gazety Pomorskiej
Nie możesz kupić papierowego wydania naszej gazety? Teraz możesz dowiedzieć się, co dzieje się w twoim regionie, kraju i świecie także czytając e-wydanie "Pomorskiej KLIKNIJ TUTAJ
Wstępne dane, które można już - po zamknięciu lokali wyborczych - opublikować, to sondaż przeprowadzony dla TVN przez firmę Millward Brown SMG/KRC.
Oto wstępne wyniki wyborów:
Bronisław Komorowski - 45,7 proc.
Jarosław Kaczyński - 33,2 proc.
Grzegorz Napieralski - 13,4 proc.
Janusz Korwin-Mikke - 2,3 procent
Waldemar Pawlak - 1,8 procent
Andrzej Lepper - 1,4 procent
Andrzej Olechowski - 1,2 procent
Marek Jurek - 0,7 procent
Kornel Morawiecki - 0,1 procent
Bogusław Ziętek - 0,1 procent
Frekwencja osiągnęła 52,3 procent.
- W życiu i w piłce nożnej najtrudniejsza jest dogrywka - Bronisław Komorowski komentuje dla TVN 24 sondażowe wyniki wyborów w pierwszej turze. A dogrywka juz 4 lipca. Komorowski zapowiada walkę o głosy tych, którzy poparli Grzegorza Napieralskiego (13,4 proc) oraz Waldemara Pawlaka.
- Będą robił wszystko co mogę i potrafię żeby trafić do serc i umysłów wszystkich wyborców - zaznacza Komorowski. - Będę zabiegał o wszystkie głosy dlatego, że każdy może się okazać w tej drugiej turze na wagę złota.
Z kolei według sondażu TNS OPOB dla Telewizji Polskiej, przewaga kandydata PO nad Jarosławem Kaczyńskim jest mniejsza. Wyniki obu kandydatów to odpowiednio - 40,7 proc. i 35,8 proc.
Komorowski podkreśla, że czuje poparcie milionów Polaków. Kandydat PO podziękował tym, którzy na niego głosowali.
Wstępne wyniki wyborów na terenie Polski różnią się też sondaży na temat poparcia, jakiego udzielili kandydatom wyborcy poza granicami państwa.
W USA Jarosław Kaczyński wygrał wybory prezydenckie wśród amerykańskiej Polonii - podaje IAR. Co więcej, w głosowaniu na terenie Stanów Zjednoczonych padł rekord frekwencji. W całych Stanach Zjednoczonych Jarosław Kaczyński uzyskał prawie 70% głosów.
Na drugim miejscu był Bronisław Komorowski - 25 proc. Na Grzegorza Napieralskiego głosowało 2,5 proc. wyborców. Poparcie dla pozostałych kandydatów nie przekroczyło 1 proc.
W Chicago Jarosław Kaczyński wręcz zmiażdżył rywali. Zdobył prawie 80 proc głosów. Pięć razy mniej głosujących poparło tam Bronisława Komorowskiego (16,4 proc.).
W Nowym Jorku prezes Prawa i Sprawiedliwości zdobył 2/3 wszystkich głosów, a obecny marszałek Sejmu 1/3. Bronisław Komorowski wygrał tylko w okręgu Waszyngtońskim. Tam głosowało zaledwie 940 osób.
W Stanach Zjednoczonych w głosowaniu wzięło udział 33 i pół tysiąca osób, to o 7 więcej niż w wyborach parlamentarnych w 2007 roku. To również trzy razy więcej niż wyborach prezydenckich sprzed 5 lat. Najwięcej Polaków głosowało w Chicago - prawie 17 tysięcy oraz w Nowym Jorku - 13 i pół tysiąca.
