Prezes Mariusz Paluch uważa, że rozgłośnia działa na szkodę jego firmy. Emitowanie informacji o odkryciu w jednej z prób wody znaczącego wzrostu stężenia gronkowców, zdaniem Palucha, zniechęcało potencjalnych klientów Parku Wodnego do pójścia na basen. - Sugerowanie, że coś jest nie tak, mimo że kolejne próby sanepidu wypadły pomyślnie, nie jest chyba rzetelne - mówi prezes.
Złamali tajemnicę
Szokiem były też podawane przez radio informacje o kondycji finansowej Parku Wodnego, z których wynikało, że nie tylko ubiegły rok zakończył się poważną stratą, ale i prawidłowość gospodarowania pozostawiała wiele do życzenia. Dane "przeciekły" najprawdopodobniej z posiedzenia komisji rewizyjnej Rady Miejskiej, która badała ostatnio finanse Parku. Zdaniem Palucha, oznacza to złamanie tajemnicy handlowej, a radiowy komunikat był nieprecyzyjny i wprowadzający w błąd.
Pójdą do sądu
Park Wodny zwrócił się z prośbą do zarządu Radia Weekend o sprostowanie. Jeśli się go nie doczeka, wystąpi na drogę sądową. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że prezes Parku Wodnego zlecił reklamę do radiowego koncertu życzeń z podziękowaniem dla niezależnej rozgłośni za kunszt, solidność i życzliwość wobec pływalni.
- Nie ukrywam, że to wszystko odbija się na naszej sytuacji finansowej - mówi prezes. - Wieść o gronkowcu odstraszyła dla przykładu wiele szkół.
Biznes
