Wraz z ochłodzeniem nad Kujawy i Pomorze nadciągnęły gwałtowne burze, którym towarzyszą przelotne deszcze i porywiste wiatry o prędkości do 50-70 kilometrów na godzinę.
W czwartek termometry wskazywały w cieniu nawet 37 stopni. W piątkowy ranek było jeszcze gorąco i duszno - słupek rtęci sięgał 30 kresek. Cieszyli się wczasowicze, narzekali pracujący w pocie czoła.
Na radarach widać burze
Pogoda zaczęła się zmieniać już wczoraj w południe.
Jak wynika z prognozy, teraz musi być zaledwie 19-21 stopni, a w nocy będzie 13 - 15. Nad głowami może grzmieć, a obraz gwałtowności natury dopełniają przelotne deszcze i porywiste wiatry.
- Takie zmiany przyniósł nam zachodni front atmosferyczny, charakteryzujący się tym, że wiatr zakręca z północy na południe i niesie duże ochłodzenie - wyjaśnia dr Bogdan Bąk, synoptyk Bydgoskiego Biura Pogody. - Na monitorach radarów, prócz chmur, widać burze.
W niedzielę także możliwe są przelotne opady deszczu. Temperatura na zachodzie regionu wyniesie od 18 do 20 stopni Celsjusza, na wschodzie tylko od 16 - 18, w nocy 12-14. Wiatr nieco się uspokoi - do 25 km na godz.
Podobna pogoda spodziewana jest w całej Polsce.
Będzie cieplej
W poniedziałek deszcze będą zanikać, zaś od wtorku nastąpi powolny wzrost temperatury - najpierw na zachodzie regionu do 24 stopni, na wschodzie - do 21. W czwartek będzie już 28 kresek.
Potem deszcz i ochłodzenie
Niestety, kolejne dni przyniosą opady deszczu, które nadciągną znad Cieśnin Duńskich. Tam już rysuje się niż, który ma się rozwinąć.
- Jeśli do 10 sierpnia choć jednego dnia temperatura wzrośnie do 28 stopni, to będzie dobrze - kontynuuje Bogdan Bąk i żartuje, że przed swoim sierpniowym urlopem chyba kupi sobie narty.