Pierwsza fala opadów rozpocznie się ze środy na czwartek (4/ 5 czerwca) i potrwa aż do wtorku (10 czerwca). Opady burzowe będą miały zróżnicowaną intensywność; może spaść jednorazowo tylko 1-2 mm wody, ale równie dobrze 20-30 mm.
- Skutkiem tych najbardziej intensywnych opadów w naszym regionie będą lokalne podtopienia i zalania. W czasie burz możliwe są również opady gradu, a przy tych najbardziej intensywnych zjawiskach także silne porywy wiatru. W sumie będzie to dość niebezpieczny okres dla ludzi, zwierząt i roślin – przestrzega bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
W środę maksymalna temperatura sięgnęła 28 stopni Celsjusza, ale po przejściu frontu atmosferycznego nieco ochłodzi się – w kolejne dni wzrastać będzie maksymalnie do 21-22, a nocami będzie spadać poniżej 10.
Okres bezopadowy potrwa krótko, bo następna fala opadów spodziewana jest w następny weekend 14-15 czerwca.
Burze mogą być jeszcze intensywniejsze
- Tu również zjawiska będą zróżnicowane, a nawet mogą mieć jeszcze bardziej intensywniejszy przebieg, bo w tym czasie temperatura jeszcze wzrośnie o kolejne 2-3 stopnie. Ostateczna suma opadów może lokalnie przekroczyć 50-60 mm – szacuje Bogdan Bąk.
Synoptyk wyjaśnia, iż opady były i są potrzebne, ale mają też zły wpływ na plantacje truskawek, czyli owoców które bardzo lubimy i które, jak na razie, miały korzystne warunki do owocowania.
